Siedzę przed tobą
Widzę jak leniwie przesuwasz smyczkiem po strunach swoich skrzypiec
Piękna
spokojna
i romantyczna
muzyka wydobywa się
spod twoich kościstych dłoni
Jednak trudno mi się zrelaksować
W mojej głowie panuje zaćmienieCzy ci powiedzieć?
Jak zareagujesz?
Czy mnie wyśmiejesz?
Chciałbym usłyszeć od ciebie tę 2 słowa
O których marzy każda zakochana osoba
Które zmieniają ludzkie życie
Czasem na dobre...
A... czasem na złe...Chciałbym abyś przestał na chwilę grać spojrzał mi w oczy
I powiedział to...
Powiedział te słowa...
I mnie pocałował...
-John?Zapomniałem o twojej dedukcji
Teraz pewnie już wiesz
Wyśmiejesz mnie
potem się wprowadzisz
I nigdy się już nie spotkamy
NIE!
To nie może się tak skończyć-Powiedz mi... O czym myślisz?
Czyżbyś jednak nie wiedział?
Nie
Ty wiesz
ale chcesz to usłyszeć
Chcesz usłyszeć ,,2 słowa"
Ty chcesz... zarówno jak ja...-Myślę o uczuciu...
To może być największy błąd...
albo najlepsza decyzja w moim życiu-Czyim?
-Moim.
Stresujesz się to widać gołym okiem
-D...do kogo?
Nie odpowiedziałem wprost
Po prostu... poszedłem do ciebie i...
Pocałowałem
Lekko
namiętnieA ty...
Odwzajemniłeś pocałunekUznałem..
że tu nie potrzeba nic więcej niż 2 słowa
Więc...
Gdy zabrakło nam powietrza po prostu to powiedziałem:-Kocham Cię.
-Ja Ciebie też Jawn.

CZYTASZ
bardzo depresyjne johnlocki
FanfictionTo smutne johnlocki co mówić dalej po prostu zapraszam do lektury Zdięcia tu użyte są z pinteresta lub z innych stron generalnie nie są moje. za ewentualne błędy przepraszam