Alfred otworzył drzwi A do rezydencji weszła Selina Kyle ubrana w czarny, elegancki kombinezon. Ostatnio postanowiła zapuścić włosy i teraz czarne włosy sięgały jej do połowy pleców. Ale teraz miała spięte w luźny kok. Przywitała się ze staruszkiem, którego nie widziała bardzo dawno. Następnie kamerdyner zaprowadził ją do pomieszczenia gdzie czekali na nią dwaj mężczyźni. Była na początku zdziwiona bo była pewna że zastanie tu tylko Bruca.-Dobry Wieczór Bruce. Dawno cie tu nie było.-podeszla do niego i dała całusy na przywitanie.-A ty zapewne jesteś Jason. Charakterystyczny biały włos. Miło mi cie poznać.
-Mi ciebie również.-podał jej rękę.
-A więc-mówiła siadając na przeciwko Todda.-dlaczego mam zaszczyt być gościem u Wayna?
-Otóż mamy dwa ważne powody.
-Pewnie jednym z nich jest ucieczka z Arkham.
-Dokładnie. Czyli oglądałaś program i coś wiesz. Chciałbym żebyś opowiedziała mi o ostatnich sprawach w Gotham.
-Z chęcią. Ale najpierw chciałabym poznać powód dlaczego dzisiaj mam zaszczyt poznać Jasona?
-No właśnie to jest drugi powód.-Bruce chrząknął w stronę chłopaka.
Ten wstał i podszedł do kobiety. Stanął obok jej krzesła i spojrzała w jej zielone oczy. Był jak zahipnotyzowany. Usta lekko mu się otworzyły. Selina też patrzyla mu w oczy a po tym jak zauwazyla jak Jason sie jej przyglada zaczerwieniła się.
Chrząknęła cicho żeby przerwać niezręcznie ciszę. Bruce widząc całą sytuację wyszedł tak szybko że nawet nie zauważyli tego. Todd cały czas patrzył w jej oczy i nie mógł się od nich oderwać. Nagle jego usta zaczęły same mówić.-Mówił ci ktoś że jesteś śliczna?
- Wiele mężczyzn. Ale nie każdy się tak na mnie gapi.
Nagle trans się przerwał i chłopak ocknął się. Zawstydził się i usiadł obok niej.
- Ja....przepraszam. Nie wiem co sie ze mną stało.
-Nic się nie stało.-zaśmiała się.- A jaka była ta sprawa Bruce?-przejrzałam się ale jego już nie było.- Bruce?
-Najwyraźniej musiało mu coś wypaść. Często tak znika.
-Ta, wiem coś o tym.
-A co do tej sprawy to konkretnie chodzi o mnie i o ciebie. Znaczy o mnie. Znaczy o ciebie.Znaczy chodzi o to...-Mówił podenerwowany.
-Hej,- położyła swoje dłonie na jego.-Uspokój się i powiedz mi o co chodzi.
Wziął głęboki oddech i przestał się jąkać.
- Liga postanowiła powstrzymać więźniów z Arkham. No i Bruce powiedział że pierwszy krokiem będzie dowiedzenie się czegoś od ciebie.
-Nadal nie widze problemu.
-No i powiedziałem coś okropnego. Tego teraz bardzo żałuję. Naprawdę.
-Nie denerwuj się. Wierz mi
że ja sie bardzo rzadko obrażam na ludzi.-Powiedziałam że dajesz mu dupy A później za dobry seks mówisz mu informacje których potrzebuje. Ja....Naprawdę mi wstyd.
Przez chwile nastała cisza. Jason schylil głowe w dół i czekał na gniew kobiety. Ku jego
zdziwieniu kobieta zaczęła się śmiać i to tak głośno że chyba było to słychać na całą rezydencję. Kiedy się uspokoiła łzy napłynęło jej do oczu i zaczęła je ocierać.

CZYTASZ
MIĘDZY WYMIARAMI
RomanceZ Arkham Asylum uciekło kilku więźniów: Joker, Harley Quinn, Bane, Człowiek Zagadka, Szalony Kapelusznik i inni. Wkrótce superbohaterowie dostają się do innego wymiaru. Co mają zrobić żeby wrócić? I czy poradzą sobie w innych światach?