Dawno mnie nie było, no ale wiadomo jedzonko i te sprawy. Calgon do posiłku, by nie przytyć. Jeszcze ktoś by powiedział:
Kinga, ty chyba przytyłaś!
Przeróbka reklamy nietrawisto, w której na dodatek ten gościu w czarnym puszcza cichacze na tych ludzi, którzy jedzą papu. To co najmniej niesmaczne, jak niektóre Mikołaje z czekolady.
Ale nie odbiegając od tematu. Ja naprawdę potrafię zacząć gadać o jedzonku, a kończyć przy ubraniach. Definicja jasełek? Proszę bardzo. Jasełka- przebieranie małych ludzi, którzy nie wiedzą co się dzieje, w celu występu przed ludźmi
Brzmi to jak conajmniej wykorzystywanie seksualne dzieci, no i takie było. Nie można było się ubrać samemu. Striptiz normalnie.
7 dziewczynek było tańczącymi aniołkami. Wiadomo, czysta biel, Chajzer z tyłu z białą koszulką krzyczący: bielsze nie będzie! Jako, że była bieda i spódniczek białych to ze świecą szukać, tak samo jakby prąd zabrali. Janusz style, czyli spódniczki z białej bibuły. Nie dość, że wszystko prześwitywało to był jeszcze jeden problem. Delikatność tego. Ja oczywiście musiałam się pochorować, więc na próbach mnie wcale nie było i nie znałam za dobrze kroków. Mama zawiozła mnie tylko na przedstawienie, to wwalili mnie między dziewczyny i rób co umiesz.
Nie muszę chyba mówić, że spódniczki nam się podarły i świeciłyśmy tyłkiem w samych rajstopach.
To było straszne. Ale podobne zatańczone perfecto.
No i git.
CZYTASZ
My school's story ✌️
Short StoryProlog Na początku wypada się przywitać, więc cześć! Choć na Wattpadzie jestem od kawałka czasu to moja pierwsza historia. Będzie to historia z życia szkolnego "mojej" klasy. Mam nadzieję, że będzie się miło czytało, więc by was nie zanudzić po pros...