OD: LuckyMoose <mooselucky99@gmail.com>
DO: IAmTrickester <tricksterfromyourdreams@gmail.com>
DATA: 22 grudnia, 11:29
TEMAT: Nienawidzę tego college'uZabierz mnie z tego college'u, bo się powieszę! To jest jakiś koszmar! Pisałem w zeszłym tygodniu, że przesunęli nam egzaminy o kilka dni i ostatni był dziś rano. Nie dość, że prawdopodobnie go zawaliłem, bo śpieszyłem się na samolot do domu to jeszcze odwołali mi lot ze względu na wichurę na trasie, która ma nie ustąpić przez najbliższe kilka dni, taksówką nikt mnie przez pół kraju nie przewiezie (pomijając koszty), autostopu się boję, pomijając, że i tak nie zdążę, a pociągi też nie jeżdżą. Więc szykują się samotne Święta w Kalifornii. No i Nowy Rok :)
OD: IAmTrickster <tricksterfromyourdreams@gmail.com>
DO: LuckyMoose <mooselucky99@gmail.com>
DATA: 22 grudnia, 11:41
TEMAT: Re: Nienawidzę tego college'uPrzykro mi to słyszeć, ale jestem pewien, że zaliczysz ten egzamin - jesteś chyba najmądrzejszą osobą, jaką znam, a to sporo. Jeśli to Cię pocieszy, ja też prawdopodobnie spędzę Święta samotnie, bo ojciec wczoraj stwierdził, że nie chce mnie znać i wyrzucił z domu - nocuję u kumpla, który dziś jedzie do rodziny w innym stanie. Czasem żałuję, że wybrałem najbliższy możliwy college, aby być przy rodzinie. Mogłem wyjechać. Może wtedy byłoby mi łatwiej, bo przynajmniej miałbym gdzie mieszkać.
OD: LuckyMoose <mooselucky99@gmail.com>
DO: IAmTrickster <tricksterfromyourdreams@gmail.com>
DATA: 22 grudnia, 11:46
TEMAT: Re: Nienawidzę tego college'uO cholera. Przepraszam. Myślałem, że ja mam źle, ale Ty masz gorzej. Mój ojciec nie jest ojcem roku, ale nie wyobrażam sobie, żeby mógł wyrzucić mnie lub mojego brata. Ciężko mi sobie wyobrazić co teraz musisz przeżywać. Nie ma cienia szansy, że jednak uda Wam się dojść do porozumienia? Do Świąt jeszcze 2 dni, a to podobno magiczny czas... miłość w powietrzu, wszyscy się godzą... wiesz o co mi chodzi.
OD: IAmTrickster <tricksterfromyourdreams@gmail.com>
DO: LuckyMoose <mooselucky99@gmail.com>
DATA: 22 grudnia, 11:50
TEMAT: Re: Nienawidzę tego college'uWiem o co Ci chodzi. I uwierz mi, też nie wyobrażałem sobie, żeby tata mógł mnie wyrzucić, bo po śmierci mamy wszyscy byliśmy bardzo zżyci, ale jednak to zrobił. Nie wiem, może popełniłem błąd. Może powinienem powiedzieć mu w Święta tak jak zamierzałem, ale chyba się przestraszyłem tego, że ciotka do nas przyjeżdża i dlatego powiedziałem mu wcześniej. A może powinienem do końca życia siedzieć cicho? Nie wiem co robić, ale wiem, że nie ma nadziei na to, że się dogadamy. Ma dość jasne stanowisko na ten temat. Od Casa wiem, że był dziś u notariusza i mnie wydziedziczył. Nie chcę go już znać. Nie mam ojca.
OD: LuckyMoose <mooselucky99@gmail.com>
DO: IAmTrickster <tricksterfromyourdreams@gmail.com>
DATA: 22 grudnia, 11:53
TEMAT: Re: Nienawidzę tego college'uOkej, to nie wróży niczego dobrego, faktycznie. Co takiego mu powiedziałeś, że Cię wyrzucił i wydziedziczył? Nie musisz mówić, jeśli nie chcesz. Nie będę naciskał. Ale jeśli chcesz się wygadać, jestem tu.
OD: IAmTrickster <tricksterfromyourdreams@gmail.com>
DO: LuckyMoose <mooselucky99@gmail.com>
DATA: 22 grudnia, 11:56
TEMAT: Re: Nienawidzę tego college'uTo głupie, ale boję się, że mnie odrzucisz. Boję się, że kumpel zrobi tak samo, bo jeszcze mu nie powiedziałem. Chyba za bardzo przestraszyłem się po reakcji ojca i braci. Tylko Cas mnie wspiera. Dzwonił dziś rano. Boję się, że jest jedynym, który to zrozumie.
CZYTASZ
Nie Odchodź [Sabriel AU]
FanfictionSam i Gabriel umawiają się na randkę w ciemno podczas imprezy Sylwestrowej w Palm Beach. Co może wyjść ze spotkania dwóch zdesperowanych dwudziestolatków?