W Nienormalnowie bardzo szybko rozeszła się wieść o nowej parze. Loki i Peter nie mieli nawet po co ukrywać swojego związku. A przecież było to kilkanaście godzin temu. Dzień zaczął się dobrze. Nienormalnowo w końcu wstało i mieszkańcy zaczęli odśnieżać chodniki i ulicę. Razem poszło im to bardzo szybko. Około godziny 10 wszystko było już odśnieżone ale nadal brokatowe. Chodniki i ulica świeciły się w blasku teletubisiowego słońca, lśniły w każdym blasku.
- Ja pier***e co za blask. Oślepia mnie. - Zasłoniła rękami twarz rudowłosa kobieta. - Ajjjj. - Wyjęła z torebki okulary i nałożyła na twarz.
- Hej fajne włosy! - Krzyknął do niej jakiś facet przebiegający akurat ulicą.
- Oho. Chyba wiem co dzisiaj będę robić. - Zrobiła minę pełną zdziwienia. - Pójdę nauczyć się ujeżdżać gołębia ludojada. Łiii. - Rudowłosa pobiegła skacząc i machając rekami.
Rudowłosa biegła przed siebie ale nie zauważyła drzewa i z impetem przywaliła w nie głową i zemdlała.
- Halo. Czy pani mnie słyszy? - Thor lekko uderzył ją w twarz. - Halo? Przepraszam mogę jakoś pomóc?
Kobieta zaczęła się przebudzać.
- Co się stało? - Powiedziała cała omotana w swoich rudych włosach.
- Szłaś i uderzyłaś głową w drzewo no i, i zemdlałaś no i teraz tu leżysz a ja tak jakby tu ci pomóc próbuje czy coś w tym stylu. - Pomógł jej wstać.
- Ahao. - Spojrzała na niego i w tym momencie zemdlała jeszcze raz.
- Super. Kiedy ja zjem to głupie śniadanie? - Powiedział sam do siebie trzymając ją w swoich ramionach. - Halo? Proszę pani?
- Wszystko okej. Tylkooo....
- Co?
- Powaliła mnie twoja zabójcza uroda.
- Oo bardzo dziękuje, miło mi.
- My się chyba jeszcze nie znamy jesteeemmm.. - Odgarnęła włosy z twarzy.
- Także piękna i urocza a ja jestem Thor. - Ucałował jej dłoń. - Może zechciałabyś pójść ze mną na śniadanie do Stupid bar? - Uśmiechnął się pięknie.
- To będzie czysta przyjemność. - Odgarnęła jedno pasmo włosów za ucho.
- Masz piękne włosy. - Powiedział.
Thor patrzył na rudowłosą kobietę z zachwytem. Podziwiał jej każdy kosmyk włosów, który wydawał się jakby był czymś więcej niż tylko włosami. Kobieta coraz bardziej zawstydzała się i rumieniła ale w końcu Thor powiedział :
- Idziemy? - Chwycił ją za rękę.
- Tak.
Poszli do Stupid bar zjeść jakieś jedzenie i porozmawiać. Ewidentnie jeden drugiego kręci.Dzień toczył się zwyczajnie do godziny 16. Wtedy na ulicy publicznie pokazali się Loki i Peter. Trzymali się za ręce a Loki całował Peter'a w czoło. Tak czule i prawdziwie. Może on faktycznie się zmienił. Obaj szli dumnie ulica i nie zważali na innych. W przeciwieństwie jednak do Gumball'a i Harry'ego to ich wszyscy lubili i szanowali. Twierdzili, że to dobrze, że Loki znalazł sobie kogoś kto go kocha na tyle mocno, że przebić mur, który otacza jego serce i wejść do środka, a potem już nigdy stamtąd nie wyjść no chyba, że siłą ktoś go wyciągnie. Chodzili oni tak sobie po ulicy i rozmawiali nikt nie wie o czym dokładnie ale widać było, że było ciekawe, zważając na te śmiech na pół miasta. Na końcu poszli do Stupid bar zjeść coś na kolacje i po kolejnych 30 minutach rozeszli się do domów całując namiętnie przed barem.
Późnym wieczorem mieszkańcy ustroili miasto ładnymi lampkami, które nadawały jemu lekkości i nastroju do flirtowania. W mieście zaczął się okres miłosny. W tym momencie różne osoby które znajdą sobie partnera, partnerkę, to powiedzie im się w związku. Jest to też czas gdzie osoby nawzajem się przyciągają i jakimś cudem wpadają na siebie, myśląc, że to przez przypadek.
Jeszcze późniejszym wieczorem wszystkie pary w Nienormalnowie puścili w powietrze lampiony. Miasto wyglądało pięknie. Niebo i kolorowe małe światełka migające na nim. No po prostu pięknie. Miłość, nowe związki, koniec dnia.
KAMU SEDANG MEMBACA
¿Nie normalnie nienormalne? ✏
FantasiZAWIESZONE Nienormalnowo, miasto w którym wszystko jest możliwe i wszystko istnieje. Zombie, Dawid Podsiadło, Lord Kruszwil, Harry Potter, Nocni Łowcy, Gołębie Ludojady, Batman, Wielkie Szczury, Czarodzieje, Avengers, Gumball i Darvin razem z biegaj...