050418 (wtorek)
Dnia dzisiejszego wprowadziłem się do naszego nowego domu, wraz z rodzicami oraz młodszym bratem.
[Planowaliśmy to zrobić już jakiś czas temu, lecz każdy wcześniejszy termin zostawał przesunięty przez moje błagania oraz słodkie oczka mojego najlepszego przyjaciela.]
Od razu po wejściu tutaj stwierdziłem, że nowe miejsce zamieszkania nie przypadło mi do gustu. Wszystkie pomieszczenia były przestronne, można było pewnie usłyszeć tutaj nawet swoje myśli, oraz stworzone zostały w ciemnych kolorach. Nigdy nie lubiłem takowych barw, gdyż tylko kojarzyły mi się z najgorszym.
Próbowałem przekonać rodziców, abyśmy się nie wyprowadzali, gdyż nie chciałem zostawiać Jina samego sobie w mojej byłej szkole, ale moja mama cały mówiła mi, że teraz może być tylko lepiej i to wszystko dla mnie.
Nie rozumiałem jej, przecież ja nie chciałem się wyprowadzić.
Przez całą drogę tutaj rozmawiała z moim tatą o sprawach, których nie rozumiałem, a napewno dotyczyły mojej osoby.
Wspominała kilka razy, że bardzo mocno mnie kocha i taka zmiana wyjdzie mi na lepsze. Aczkolwiek ja tak nie sądziłem - dla mnie mogło być tylko gorzej.
Nowy dom, nowe otoczenie, nowa szkoła oraz nowi znajomi.
Wszystko wydawało mi się takie wyblakłe i pozbawione kolorów - jak mój nowy „dom" do którego będę musiał się przyzwyczaić.Boje się, że jutrzejszego dnia nikt mnie nie polubi w mojej nowej placówce oświaty. Zawsze miałem obok siebie Jina, lecz teraz był ode mnie oddalony o kilka godzin drogi.
Bałem się, że beze mnie sobie nie poradzi - tak samo jak on, gdy nie ma mnie przy nim.Jutro wszystko się okaże czy będę skazany na straty, a tymczasem muszę już iść spać. Mama przyszła do mojego pokoju i kazała, miłym głosikiem, iść spać, gdyż muszę być na jutrzejszy dzień pełen wigoru.
Dobranoc, pamiętniczku.
Jimin.na dole pamiętnika dopisane jest; pamietam ten dzień bardzo dobrze mimo, iż było to tak dawno temu.
Minęło wiele miesięcy - powinnienem o tym zapomnieć.
CZYTASZ
• Memories • ♀jhs + pjm♀
FanfictionPark Jimin wyprowadza się ze znajomego terenu na całkiem obcy mu świat. Nie odróżnia on jednak snu od rzeczywistości, więc taki stan jest dla niego czymś zupełnie nowym. Każdego dnia budząc się widzi ciemność - czując pustkę, jakby został obdarty z...