Rozdział 7

1.2K 93 17
                                    

- To będą najlepsze wakacje w całym moim życiu! - krzyknęła różowowłosa ciągnąc niebieskooką za rękę w stronę plaży. Za nimi rzeczy targali oczywiście koszykarze, którzy patrzyli wyłącznie na siostrę Tetsuyi.

Nie zauważali go i wykorzystał to dobrze. Niewidocznie dodał bagażu Aomine i sam poszedł na przód doganiając dziewczyny.

- Sastuki-san! Zwolnij trochę! - niebieskowłosa próbowała nadążyć za swoją przyjaciółką.Ta jakby nie słyszała i przyspieszyła.

~Jak ona może mnie nie słyszeć!? Przecież nawet chłopcy mnie słyszą, a są o wiele dalej!~pomyślała i w końcu odetchnęła, gdy różowooka się zatrzymała.

- To będzie idealne miejsce! - krzyknęła uradowana i zaczęła rozkładać ręcznik.

- Sastu-san...nie wiedziałam, że umiesz tak szybko biegać... - Hiromi padła na jeden z ręczników i powoli wyzionęła ducha.

- Daj spokój! Aż tak szybko nie było! - zaśmiała się i już po chwili przytulała do siebie Tetsuye, który przyszedł chwilę po nich.

- Założysz się? - wstała akurat w tedy kiedy przyszli zawodnicy Teiko.

- A co ty taka czerwona jesteś? - Daiki rzucił wszystko na piasek i podszedł do czerwonej-jak hydrant-dziewczyny i zaczął jej się przyglądać - Wyglądasz jak wóz strażacki (Aho_no_Sakata i Tatakidashi ❤😂).

- No cóż...mam orginalny wygląd - spojrzała na śmiejącą się tęcze i Haizaki'ego.

- Dobra! Idziemy się kąpać, Hiro-chan! - Momoi, która już była w samych kąpielówkach zaczęła ściągać z menadżerki ubrania. Na to wszystko patrzyli koszykarze z rumianymi policzkami...no oprócz Kuroko. Ten to na nic nie zwracał uwagi i czytał książkę.

Ale wracając...różowowłosa pociągnęła przyjaciółkę i już po chwili znalazły się w wodzie.

- Aaa! Zimna! - niebieskooka dosłownie wyskoczyła z wody i zaczęła się lekko trząść.

- A! Zapomniałam! Hiro-chan jest jak małe bubu! - zaśmiała się.

- Zobaczymy czy jest taka zimna! - Aomine nagle przerzucił o wiele mniejszą dziewczynę przez ramię i wskoczył do cieczy. Za to nastolatka pisnęła i zaczęła się wyrywać.

- Daiki-kun! Postaw mnie! - zaczęła bić go po plecach - Nie jestem workiem, kretynie!

- Haha! Ani mi się śni! A poza tym nue jest tak zimno! - zaczął się śmiać.

- Zemszcze się! - wiedząc, że uderzenia nic nie dają poddała się.

- Ciekawe jak!

- Zobaczysz.... - na jej twarzy pojawił się uśmieszek, jednak mulat nie mógł tego zobaczyć.

- Już się boję - przekręcił oczami.

***
- Ehh...nigdy więcej nad morze z Aomine, Kise i Hauzaki'm - niebieskooka padła na kanapę w mieszkaniu.

- Ejj! - krzyknęła trójka, a w śmiech poszła reszta drużyny. Pewnie zastanawiacie się dlaczego tam są.

No cóż...Hiromi wpadła na to, aby zrobić sobie seans filmowy w mieszkaniu rodzeństwa. Oczywiście wszyscy się zgodzili. I tak właśnie tam trafili.

~Nasze mieszkanie będzie większe~każda płeć męska, która była w pomieszczeniu (oprócz Tetsuyi) tak pomyślała patrząc na niebieskooką dziewczynę.

- No to co oglądamy? - nagle zapytała.

- Horror!

- Komedia! - w tym samym czasie krzyknęli Daiki i Ryota.

- Ehh...ale co pierwsze?

- Niech będzie najpierw horror, później trochę rozluźnimy atmosferę puszczając komedie - dał przykład kapitan.

- Świetny pomysł! No to bierzemy się za oglądanie!

Ta, która będzie na zawsze || HAREM KNBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz