Czym prędzej pobiegłam do Armina i powiedziałam o tym co się wydarzyło. Uśmiechnął się do mnie i mocno przytulił.
-To moja poprzednia małżonka. Zbyt nalegała ona zbyt na syna i zapłaciła za to.
-Co? Mówili, że nic nie wiesz.- zaskoczona usiadłam na krześle.
-Skoro już wiesz możesz uciekać.
-Czemu?
-Bo z Tobą zrobię to samo- zaczął się śmiać jak psychopata. Ja musiałam uciekać. Zobaczyłam w jego prawej dłoni nóż.
Biegłam tak szybko jak tylko mogłam łzy leciały mi na policzki. Nie mogłam wytrzymać każdy jest tu okropny.
Nagle poczułam mocne uderzenie w głowę.Obudziłam się w szpitalu obok mnie siedział rudy pan oraz blondyn. Czułam pulsujący ból, który był nie do zniesienia. Rudy mężczyzna wtulił się we mnie.
-Kochanie obudziłaś się.
-Lucyfer?
-Ciszej jesteśmy z Yoosung incognito.
-Co się wydarzyło. -zapytałam zdziwiona.
-Uderzyłaś się o posadzkę podczas jednego z moich ataków.
-Czyli to wszystko był sen?
-Na to wychodzi skarbie.Minął miesiąc od mojego wybudzenia ze śpiączki. Okazało się, że jestem szczęśliwą żoną i władczynią piekła. Wraz z moim ukochanym panujemy i karzemy złych ludzi. Lucyfer po tym wszystkim przestał być zapatrzonym w siebie narcyzem. Stał się prawdziwym mężem. Chociaż z tego co pamiętam nigdy taki nie był. Wszyscy wokół mówią inną wersję. Dowiedziałam się również, że leżała tak od 5 lat, a on wiernie czuwał przy mnie. Czuję, że to co było jest tylko moją wyobraźnią.
____________________________________________________
Hej oto koniec mojej powieści lol.
YOU ARE READING
Miłość w nienawiści.
DiversosMoje piękne, rudę loki ukrywa szata zrobiona z dzieci moich przez Boga mi odebranych. Moim marzeniem jest zadanie córkom i synom Adama takiego samego bólu, co on wraz z Bogiem zadał mi. Mam wiele planów, by to marzenie spełnić. Streszcze się nie mąd...