19.

1.3K 139 13
                                    

- O czym chciałeś porozmawiać?

- Spotykasz się z Sehunem. - Powiedział, siadając obok mnie, na schodach za domem Junmyeona. - Lubisz go?

- Lubię. - Nie skłamałem.

Naprawdę lubiłem Sehuna. Jak przyjaciela, ale nie jak chłopaka.

- To dobrze. - Splotł nasze palce. - Ale przez niego się ode mnie oddalasz. - Był niezadowolony.

- Nie chcę przeszkadzać ci w niczym. - Wyjaśniłem. - Myślę, że jak oboje kogoś mamy jest w porządku.

- A ja tak nie myślę.

- Dlaczego?

- Nie masz dla mnie czasu. - Burknął. - Nie spotykamy się już, jesteś ciągle zajęty.

- Ale ty masz Minho. - Westchnąłem. - Nie mów, że tylko ja nie mam czasu.

- No dobrze. - Skinął głową. - Ale pomimo tego, że Minho jest moim chłopakiem, ja zawsze mogę się z tobą spotkać.

- Spotkać, aby gadać o cudownych randkach ze swoim chłopakiem? - Wiem, że przegiąłem. Wiem. - Jakoś ostatnio do kina ze mną pójść nie mogłeś.

- Bo do kina chodzą tylko pary!

- No dobrze. - Parsknąłem cicho. - Już nigdzie cię nie zaproszę, nie martw się.

- Nie o to mi chodziło. - Bronił się.

- A ja myślę, że o to. - Wstałem, z zamiarem odejścia.

- Chanyeol, co w ciebie wstąpiło? - Krzyknął, ciągnąc mnie w swoją stronę. - Dlaczego ty taki jesteś?

- Jaki?

- Kiedy ostatnio szczerze rozmawialiśmy? Kiedy ostatnio u siebie nocowaliśmy? No, Chanyeol. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi!

No właśnie. Co ja sobie myślałem.

- Boże. - Jęknąłem, zahaczając o luźną płytkę. - Kurwa.

Barkiem uderzyłem w ziemię. Co nie było najgorsze.

Najgorszym był ciężar ciała najlepszego przyjaciela, który padł na mnie, głową uderzając w moją brodę.

- To za karę. - Jęknął cierpiętniczo. - Jesteś dupkiem.

- Przepraszam.

- Te przepraszam sobie w dupę wsadź.

Wstał, nawet na mnie nie patrząc.

***

Teraz wiem, że wtedy był nie tylko wściekły, ale także i zazdrosny. Grał w swoją posraną gierkę, a moje serce rozpaczało, łamiąc się coraz mocniej.

Tylko Najlepszy Przyjaciel | ChanBaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz