courage test

1.7K 175 319
                                    


Pochyła czcionka: myśli Bakugo

***

Test odwagi. Idealna okazja dla pewnego blondyna mającego drobne problemy ze swoim temperamentem, aby udowodnić, że to on zostanie bohaterem numer jeden. Nie żaden Deku, ani tym bardziej Todoroki.

Ten mieszaniec.. nawet nie chce o nim myśleć. Ostatnio robiłem to zbyt często. Wkurzające. Na dodatek czasem czuję się jakbym chciał być dla niego... miły. Ja. Miły. Jeszcze bardziej wkurzające. A najgorsze jest to, jak w jego obecności czuję znajome ciepło na policzkach oznaczające tylko jedno. Rumieńce. To już mnie wkurwia do potęgi.

-Losujecie się w pary, w których będziecie chodzić po lesie. Równoległa klasa ma za zadanie was przestraszyć, także proszę pamiętać, żeby nie zrobić im przypadkiem krzywdy. Wszyscy zrozumieli?- oznajmił jeden z nauczycieli kończąc tłumaczyć zasady gry. Zdenerwowany Bakugo wciąż wiercił się narzekając pod nosem na brak możliwości pójścia samemu. Przecież druga osoba będzie go tylko spowalniać. W końcu spojrzał na wylosowaną karteczkę i zamarł na sekundę.

'Todoroki'

No chyba nie. Tylko nie on..

Rozejrzał się po tłumie stojących obok niego osób wypatrując mieszańca, co nie trwało długo, bo ten wpatrywał się w niego swoimi hipnotyzującymi oczami. Blondyn poczuł znajome ciepło na policzkach i od razu odwrócił wzrok. Czemu tak na niego reaguje?

Podszedł do jakiejś randomowej osoby i spytał, czy się wymieni. Odmówiła. Do następnej. Nikt jednak nie zgodził się z nim wymienić, więc skazany był na towarzystwo którego najbardziej się obawiał.

-Bakugo- usłyszał za sobą głos, który nie wiedział czemu spowodował u niego ciarki na plecach. Odwrócił się powoli. Znowu on.

-Czego?- warknął.

-Jesteśmy razem w parze i wł...

-No co ty kurna nie powiesz- przerwał mu zirytowany blondyn.

-... aśnie nasza kolej, więc łaskawie się rusz- Bakugo zamilkł na sekundę zdając sobie sprawę, że to prawda. Nie chciał jednak dać po sobie poznać, że dopiero teraz to zauważył.

-Przecież wiem idioto- po spojrzeniu jakie posłał mu mieszaniec wiedział, że ten nie dał się nabrać na to marne kłamstwo.

-Noo to chodź- wszedł do lasu, a blondyn zaraz za nim z zamiarem przegonienia go. W końcu nikt nie mógł sobie pomyśleć że Bakugo to tchórz.

Plan przegonienia Todorokiego jednak okazał się nie taki prosty jak myślał, bo gdy przyspieszał, mieszaniec robił to samo. Już po chwili oboje biegli nie zdając sobie sprawy, że przez to wyglądają na większych tchórzy niż gdyby jeden szedł pół kroku za drugim.

-STÓJ- krzyknął w pewnym momencie mieszaniec, jednak Bakugo nie dał się na to nabra..

-KURWA- wrzasnął blondyn czując przenikliwy, paraliżujący ból w lewej nodze- JAKI KURWA IDIOTA WYKOPUJE JEBANĄ DZIURĘ W ŚRODKU LASU?!!- spojrzał w górę i ujrzał kolorowego idiotę przyglądającego mu się ze złośliwym uśmieszkiem.

-Mówiłem żebyś się zatrzymał- swymi słowami jeszcze bardziej zdenerwował blondyna, który zastanawiał się jak się wydostać.

Nie było tak wysoko, tak na oko trzy metry. Bez problemu dałby rade wyjść, gdyby nie pewien mały szczegół.. Noga. Dopiero teraz postanowił przyjrzeć się jej dokładniej. Nie była wygięta pod żadnym dziwnym kątem, jednak nie mógł nią ruszać. Jedno było pewne: nie pochodzi na niej. A na pewno nie da rady sam wyjść z tego dołu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 11, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Courage test l TodobakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz