Kruszwil pov.
Po sylwestrowym live'ie poszedłem na chwilę po szklankę wody. Gdy wróciłem, zastał mnie... Ciekawy widok. Mianowicie- Łukasz zaczął szarpać się z... Kimś? Chyba szampan trochę dał się we znaki...
- Co wy odwalacie?- zapytałem, próbując powstrzymać się od śmiechu.
Nie reagowali, więc musiałem ich rozdzielić.
- Co... Co ty... Robisz?- powiedział Łukasz, co chwila czkając. Przyglądał się z uwagą każdemu mojemu ruchowi, gdy wypychałem "kogoś" z mieszkania.
- O to samo mógłbym zapytać się ciebie.- odparłem.
- Ja...? Nic.
- Nie, wcale...- westchnąłem siadając obok niego.- Jesteś zazdrosny?
- Nie...
- Łukasz...?
- Bo cię... Kocham.- powiedział dalej czkając.
Na te słowa wstałem i pocałowałem go czule w czoło. Odwróciłem się i spojrzałem w kamerę.
- O kur*a. Live dalej trwa.
CZYTASZ
Kruszwil x Kamerzysta | One-shots
FanfictionOne-shoty bxb, a konkretnie KxK. Mojego autorstwa, ale również inspirowane.