Prolog

420 11 13
                                    


   Star i Marco to para najlepszych przyjaciół a za razem w spół lokatorów , razem przeżywają różne dzikie i  niesamowite przygody.Marco chodzi z Jackie , a Star? No właśnie Star jest po uszy zakochana w Marcu.Co z tego wyniknie? Co się z nimi stanie? Przekonajmy się.

                                                       *Szkoła*

-Marco ile jeszcze mamy lekcji? 

-Jeszcze 3 a co?

-Strasznie mi się nudzi , a w kinie leci dziś świetny film.

-To może skoro dzisiaj piątek to na osłodę dnia pójdziemy razem?

-Oczywiście! -Ucieszyła się blondynka.

           Nagle podeszła do nich Jackie i przytuliła Marca 

-Hej słyszałam że idziecie dzisiaj do kina?

-Tak , chcesz iść z nami - Powiedział brunet

-No pewnie.

-Wiesz miałam nadzieję że pójdę tylko ja i Marco-Powiedziała z niezadowoleniem blondi

-No weź Star w będzie fajnie.

-No w trójkę będzie lepiej -Wtrąciła się z uśmieszkiem Jackie

-Niech wam będzie pójdziemy w razem.

-Dobra to skoro ustalone to ma do ciebie jedną prośbę Marco.

-Tak.

-Nie mam zadania domowego z matematyki mógłbyś pójść teraz ze mną do szatni i dał spisać?

-Jasne , a może poprostu dam ci zeszyt i sama przepiszesz?

-No niby tak ale chciałabym pobyć z moim chłopakiem.

-Niech ci będzie , do zobaczenia Star.

-Cześć.-Powiedziała ze stucznym uśmiechem 

                 *Kilka minut później*

-O hej blondi , czemu siedzisz sama na korytarzu? -Spytała Janna

-Ech , Marco poszedł  z Jackie i zostawił mnie samą.

-No cóż bywa , ale widzę że coś cię gryzie i nie chodzi oto że cię tu zostawił , powiedz o co chodzi.

-Wiec ja i Marco mieliśmy dziś po szkole iść dokina ale ta jego "dziewczyna" się wtrąciła i teraz idzie z nami.

-No słabo trochę ale to jest jej chłopak ona chce z nim przebywać.

-Ale ja nie chcę żeby był jej chłopakiem. -Powiedziała smutno Star.

-Czemu?

-Bo chcę żeby był moim.

-Aaa więc o to chodzi , ty się w nim zakochałaś.Szczerze to nie jestem zdziwiona ,  ja i jeszcze sporo osób byliśmy pewni że ty i Marco będziecie razem.Niezłą niespodzianką dla nas było kiedy on i Jackie zostali parą.

-No dzięki Janna.-Oznajmiła sarkastycznie blondynka.

-Sorry.No ale wiesz przynajmniej jesteście najlepszymi przyjaciółmi,może on kiedyś zrozumie że to nie ona jest jego wymarzoną dziewczyną tylko ty.

-Marzenia Janna,marzenia.

-Dobra już koniec tej smutnej miny.Chodź idziemy do klasy zaraz lekcję się zaczną , musisz być wesoła żeby odbić Marca. -Zaśmiała się Janna

Zawiłości | STAR & marCOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz