- one -

1.2K 79 25
                                    

— Co ty tu robisz, Potter?

Harry drgnął, odwracając się w stronę gościa zakłócającego mu spokój. Lubił przychodzić na Wieżę Astronomiczną wieczorami. Patrzył wtedy w gwiazdy i zastanawiał się, jak byłoby być jedną z nich. Odpływał w świat marzeń, gdzie miał kochająca rodzinę. Gdzie nie musiał mieszkać z Dursleyami. Gdzie przynajmniej dostawał regularne posiłki.

Gdzie miał po prostu normalne życie.

— Co cię to obchodzi, Malfoy?

Draco usiadł koło Pottera, również kierując wzrok na nocne niebo. I on lubił patrzeć na te małe, świecące punkciki. Gdy wyjeżdżał do domu na wakacje tylko one były jego towarzyszami. W chłodnej domowej posiadłości nie było miejsca na jakiekolwiek uczucia, tym bardziej, że Draco miał już całe 16 lat i nie był małym dzieckiem.

— Wiesz co, Potter? — zaczął, przerzucając nogi przez barierkę. — Na początku chciałem na ciebie nakablować, ale jakoś mi przeszło.

— A to dziwne, Malfoy — rzucił Harry, podnosząc się z miejsca. — Kompletnie nie w twoim stylu.

— Wyobraź sobie, że ja też się zdziwiłem, Potter.

— Ale i tak ci nie wierzę — stwierdził Harry. — Zobaczmy się na zajęciach, Malfoy.

Parę minut później Harry leżał już w swoim dormitorium. Szybko rzucił czary wyciszające wokół swojego łóżka i udał się w kolejny przepełniony koszmarami sen.

A Draco wciąż siedział na Wieży Astronomicznej i machał nogami w powietrzu. Wpatrywał się w gwiazdy, a jego myśli zaprzątał pewien zielonooki brunet.

•••

Okej, Gwiazdy są małym prezencikiem, który ma wam umilić czekanie na drugą część WPSZ. Rozdziały nie będą strasznie długie, przewiduje coś podobnego długościowo do tego

Gwiazdy//Drarry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz