-4-

25 3 2
                                    

  Jej oczy utkwione były w oddali. Szliśmy powoli za nią by nie wpaść w pułapkę dla zwierząt. Nagle przed nami przebiegło stado wilków. Jeden z nich ustał i przypatrywał się nam . Moje ręce znowu zaczęły płonąć a uszy zaczęły mnie boleć jakby ktoś mi je próbował oderwać.

 -AŁAAAA! - Zaczęłam krzyczeć. Po pewnej chwili moje ciało zaczęło się unosić a mnie obejmował jakiś ,,blask". Mój nos zaczął się robić czarny i chropowaty.Paznokcie zaczęły mi niesamowicie szybko rosnąć i przypominały pazury u lwa. Wilk pobiegł do stada a ja spadłam w ramiona Alex'sa. 

 -To za dużo jak na jeden dzień...-Oznajmiłam.

 -Luno.. - Powiedział Alex's patrząc na mnie ze zdziwieniem. 

 - Co?.. AAAAUUUUUUUUU. - Zaczęłam wyć nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Zaczęłam biec za Rose a Alex's i Piter biegli za mną . Wreszcie dotarliśmy do celu. Dotknęłam ręką serce .

 -Luna..-Powiedziałam. Zmieniłam się w człowieka.

 -Rose...- Powiedziała Rose i zmieniła postać na ludzką. Poszliśmy na imprezę. Gdy weszliśmy zobaczyliśmy pustą sale .

 - NO WIEDZIAŁEM ! SPÓŹNILIŚMY SIĘ!- Zaczął krzyczeć Piter.

 -Nie wiem jak wy ale ja nawet ty usnę jestem zbyt zmęczona. - Odpowiedziałam. Położyłam się na podłodze. Była twarda ale i tak zasnęłam ze zmęczenia. Obok mnie położyła się Rose. Za mną położył się Alex's a Piter zasną na jednej z ławek obok pustego bufetu.  

***********************************************************************

                                                      Ciąg dalszy nastąpi...

♥Połączeni♥Where stories live. Discover now