Jej oczy utkwione były w oddali. Szliśmy powoli za nią by nie wpaść w pułapkę dla zwierząt. Nagle przed nami przebiegło stado wilków. Jeden z nich ustał i przypatrywał się nam . Moje ręce znowu zaczęły płonąć a uszy zaczęły mnie boleć jakby ktoś mi je próbował oderwać.
-AŁAAAA! - Zaczęłam krzyczeć. Po pewnej chwili moje ciało zaczęło się unosić a mnie obejmował jakiś ,,blask". Mój nos zaczął się robić czarny i chropowaty.Paznokcie zaczęły mi niesamowicie szybko rosnąć i przypominały pazury u lwa. Wilk pobiegł do stada a ja spadłam w ramiona Alex'sa.
-To za dużo jak na jeden dzień...-Oznajmiłam.
-Luno.. - Powiedział Alex's patrząc na mnie ze zdziwieniem.
- Co?.. AAAAUUUUUUUUU. - Zaczęłam wyć nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Zaczęłam biec za Rose a Alex's i Piter biegli za mną . Wreszcie dotarliśmy do celu. Dotknęłam ręką serce .
-Luna..-Powiedziałam. Zmieniłam się w człowieka.
-Rose...- Powiedziała Rose i zmieniła postać na ludzką. Poszliśmy na imprezę. Gdy weszliśmy zobaczyliśmy pustą sale .
- NO WIEDZIAŁEM ! SPÓŹNILIŚMY SIĘ!- Zaczął krzyczeć Piter.
-Nie wiem jak wy ale ja nawet ty usnę jestem zbyt zmęczona. - Odpowiedziałam. Położyłam się na podłodze. Była twarda ale i tak zasnęłam ze zmęczenia. Obok mnie położyła się Rose. Za mną położył się Alex's a Piter zasną na jednej z ławek obok pustego bufetu.
***********************************************************************
Ciąg dalszy nastąpi...
YOU ARE READING
♥Połączeni♥
FantasyLuna to dziewczyna uczęszczająca do liceum. Ma wielu przyjaciół. Jej mama zginęła w wypadku a ją wychowuje ojciec. Po pewnym czasie odkrywa, że ma ona moc. A jaką? Dowiecie się czytając moją książkę.