2

4.1K 78 95
                                    

2 dni później 
Czekam na brata w parku troszeczkę się denerwuje no ale co się dziwić jak widziałam się z mim jakieś 4 lat temu. 
(Pov.Jimina)
Idę do parku tam gdzie miałem się spotkać z Ti dawno jej nie widziałem ale myślę że ją rozpoznam ,przecież to moja siostra . Widzę jakoś postać która siedzi ma ławce chyba to ona tak to ona .

(Pov.Ti)
Obróciłam się żeby zobaczyć czy ktoś idzie i tak szedł mój brat wstałam i podeszłam do niego witając się .

- Hej braciszku
- hej sio.....siostrzyczko czemu ty jesteś w ciąży o co chodzi ???????
- no tak właśnie chciałam z tobą porozmawiać o tym .
-no dobra siadaj mów wszystko
-  No toooo tak jak rodzice zginęli w tym głupim wypadku samochodowym to przeprowadziłam się do swojego chłopaka no jak to ja byłam w nim zakochana po uszy no i jakoś się stało ze zaszłam w tą ciążę jak się dowiedziałam to od razu powiedziałam mu się jest ojcem na on mi kazał się spakować i wyprowadzić wiec tak zrobiłam troszeczkę się błąkałam ale znalazłam dom samotnej matki i teraz tam mieszkam.(zaczęłam płakać  łzy same chciały wyjść )

-  Ti ja nie wiedziałem czemu do mnie nie zadzwoniłaś??? bym ci pomógł ?
- wiem Jimiś  ale ja jakoś nie mogłam  mówiłam sobie że dam sama sobie radę  ale jakoś nie daje więc później postanowiłam do ciebie zadzwonić .
-prze..... przepraszam !!!
- nie przepraszaj to nie twoja wina, wiem mam pomysł pojedziesz dzisiaj ze mną do Korei i tam zamieszkamy razem ze mną, chłopakami i z dzidzią ok
-ok to choć po moje rzeczy .
-dobrze moja kruszynko , a tak wogóle  to jaka to będzie płeć i w jakim jesteś miesiącu ciąży
- no to tak jestem w 7 miesiącu ciąży ale niedługo będzie 8 możliwe ze jak będziemy w Korei , a płeć to dziewczynka .
Naprawdę to się cieszę ( teraz zaczął krzyczeć w parku ze jego siostra jest w ciąży i będzie wujkiem i zaczął ja odkręcać wokół siebie ) 

2 godziny później
Jesteście w samolocie i czekacie kiedy wylądujemy w końcu tak sobie myślałaś jak zareagują chłopacy na twój widok .

Wylądowaliśmy już i idziemy po walizki . Po 45 minutach przyjechaliśmy do domu Jimiś wpuścił cię jako pierwszą i krzyknął, że już wrócił .

Weszłam głębiej do domu i oczywiście ktoś musiał się przywitać  obruciłaś się do tej osoby i okazało się ze to Tae cię tak mocno przytula .
-Tae puść bo dusisz mnie , tak jak prosiłaś tak zrobił potem do salonu weszli reszta i mieli tak zdziwione miny że jestem tu i że jestem w ciąży .

Krzyknęłam CO TAM??
Jin do mnie podszedł i przytulił  mnie a po nim reszta BTS , J -hope spytał czemu jestem w ciąży a ja im opowiedziałam całą moją historie byli naprawdę szczęśliwi ze będzie mały szkrab u nich w domu chodził a ja jak to ja zaczęłam się śmiać z tego co powiedział Tae .

3 godziny później
-Ok to Ti idzi już spać
-ale Jimin
-nie ma żadne ale
- NO DOBRZE ALE GDZIE JA MAM SPAĆ
-Aaaaaa no tak przepraszam choć pokarze ci pokój swój ok
-dobrze
Jak wychodziłam z salonu to krzyknęłam  do chłopaków Dobranoc a oni od krzyknęli tez dobranoc
Jimiś mi pokazał pokój i łazienkę na szczęście łazienkę miałam swoja 
Przestałam się i skończyłam do łóżka i odpłynełam do krainy morfeusza .

Dzisiaj napisałam 537 słów dla mnie to bardzo dużo a dla nie których to mało ale dla mnie to jakiś wyczyn , a i przepraszam jak będzie jakieś słowo źle napisanie albo gdzieś  zapomniałam dać przeciwnika albo kropi to nie bądźcie źli jeszcze raz przepraszam .

Moja siostra Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz