Pociąg jest już cały zapełniony...
Sporo ludzi nie wróciło do Hogwartu że względu na bezpieczeństwo...albo śmierć
Fred...Tak Fred nie żyje...
On był dla Hermiony jak rodzina...
No cóż...
Ostatnio Wessleyom urodziło się kolejne dziecko...chłopiec i nazywa się Luis.
Tak Hermiona została matką chrzestną Luisa...
No, ale dobrze ja gadam o Wessleyach nie o tym chciałam.Pociąg ruszył...
- No jak spędziliście wakacje?
- Ja z Mionką, byliśmy głównie w domu, a potem Mionka przyjechała do Ciebie pomóc przy matce, chyba, że ja o czymś nie wiem...(pewnie wiecie co miał na myśli Blaise...)
- Nie, jeszcze nie Diable.
-Och no cóż...za To ja, jak was nie było, była u mnie Pansy i no cóż...coś tam się działo...
- Nie mów poważnie...
-Dobra po co my wogóle plączemy się w ich sprawy, może zagramy w...butelkę!!!
- No dobra Mionka, ale gramy
Pytanie czy Pytanie, bo mi się nie chce chodzić.
- No dobra, ale ja rzucę zaklęcie prawdy, by nikt nie kłamał.
-Dobra to zaczynamy....
No właśnie ja ciągle opowiadam tylko o Mionce, Diable, Smoku I Mopsicy, a nie wiadomo co u reszty bohaterów, więc choćmy do przedziału gryfonów.
-Coś dla was kochaneczki?
- Nie ja dziękuję,ale...Ron Ty chcesz?
- Nie mam pieniędzy...
-Spoko ja zapłacę...
- No dobrze to ja poproszę musy świstusy i koniecznie...czekoladową żabę.
-Dobrze to 8 galeonów za muzy świstusy i 6 za czekoladową żabę. Czternaście galeonów poproszę.
-Dobrze, bez reszty.*Słychać jak pani z wózkiem odchodzi*
- No Ron, jaką masz kartę od żaby czekoladowej?
-Hm...to jest Hermiona?
-A co jest o niej napisane?
- No popatrz. Czytam:
Hermiona Megan Zabini, znana wcześniej jako Hermiona Jean Granger jest ślizgonką, choć była w Griffindorze, ale jej dom został zmieniony.
Wcześniej gdy była jeszcze w "Golden Trio" odwalała największą robotę, bo jak wiemy wybraniec zabija zawsze Voldemorta, Ronald Wessley się tylko do nich przyczepiał by być choć trochę sławny.
Ale cóż, przecież Hermiona Megan Zabini jest najmądrzejszą uczennicą od czasów Roveny Ravenclaw.
Czy ktoś kiedyś przebije jej tak zaawansowany umysł, i umiejętności magiczne?
Nikt tego nie wie, ale mam nadzieję, że nie...
Bo wtedy by nam szkoła "wybuchła"...
- Nie no nie wierzę...jak ja ją znajdę...
- Wiem Ron.
Będziemy ja torturować.
Musimy się na niej zemścić.
Nie wiem jeszcze gdzie i jak, ale ona musi być nasza, by była jak wytresowany piesek co powiemy to zrobi.
- To bardzo dobry pomysł Harry, ale co zrobimy jak się dowiedzą, że to my?
-Ona tego nie potwierdzi, bo wie, że będzie ją czekać kara.
- Ty to masz głowę Harry, ale ty będziesz musiał ją tam zwabić, bo no wiesz tobie wierzy, a mi nie.
-Dobra będziemy ją torturować w naszym dormitorium i rzucimy na nie zaklęcie wyciszjące, a torturować będziemy ją na różne sposoby.
-Dobra zacznijmy jutro o...19.00 bo będzie ciemno i nikt nie chodzi już po korytarzach i jest po patrolu.
-Dobra, to jest myśl no to co...wysiadamy, bo koniec podróży!!!Widać piękny krajobraz Hogwartu.
Wszyscy wstali i są uradowani,albo źli...
No po prostu ich uczucia są mieszane........................................................................
Mam "postanowienie" by mniej ciekawe roździały miały zawsze 500 słów,ale te ciekawsze 1000 słów...No właśnie ten ma 500.
A i proszę jedno każdy kto to przeczyta i mu się podoba postawi "."(kropkę) w komentarzu.
A i do następnego.
CZYTASZ
Nie bój się o niego Grang...Malfoy
FanficDraco jest 7 rok w Hogwarcie,nigdy w życiu nie lubił szlam, a jedną z nich była Hermiona. Zawsze ją przezywał nie szanował jej,ale co ona mogła,na to poradzić... Lecz czasem w życiu są takie momenty, które zmienią wszystko...