Per. Niemca.
Doszedłem wreszcie do domu Russlanda. Zapukałem do drzwi, nic. Zadzwoniłem do drzwi, nic. Oparłem się przez przypadek o klamkę, nacisnąłem ją i drzwi się otworzyły. Wszedłem do środka.
Serio Rosja się nie boi tak zostawiać drzwi otwartych ? Chodź w sumie czego on ma się bać, to on jest w tym miasteczku największym kozakiem.
Będąc w środku poszedłem na górę, a tam zobaczyłem otwarte drzwi, za którymi siedział biało-niebiesko-czerwony kraj całujący się z USA. Patrzyłem się na nich wytrzeszczając oczy. Po chwili Ameryka skapnął się, że się na nich lampie.
A: Co się gapisz ? Też tak będziesz robić z Polską ( ͡° ͜ʖ ͡° ).
R: Inne, ciekawsze rzeczy też ( ͡° ͜ʖ ͡° ).
A: Russia jak tak bardzo interesują cię takie rzeczy to dawaj zrób to ze mną ( ͡° ͜ʖ ͡° ).
R: Z miłą chęcią ( ͡° ͜ʖ ͡° ).
N: Emm ja tutaj cały czas stoję i to słyszę...
A: Faktycznie myślałem, że to stoi pani Grażynka Żarko XDD.
R: A co chcesz naciągać ptaka ( ͡° ͜ʖ ͡° ).
N: Japierdole, z jakimi ja zjebami umysłowymi żyję ?? Wychodzę.
R: Nie no my tylko żartujemy. Poza tym twoja mama, powiedziała że mam cb u siebie przenocować i znaleźć ci jakąś dupę do zaruchania XDD.
A: On przecież ma Polskę. Nie podpuszczaj go, bo jeszcze ją zdradzi i co wtedy ?
N: Ile trzeba czekać, aby wasze puste głowy zrozumiały, że nie kocham Polski ?!? Lepiej chyba będzie jak stąd wyjdę, bo z wami tu oszaleję.
R: Dobra, ale u kogo będziesz spać ? Muszę się tobą „opiekować", bo twoja matka mówi, że jesteś jakiś popierdolony.
N: Ok. Ja będę nocować u Danii, bo pewnie pozwoli mi przyjść na spotkanie nordyków. Siemka.
R: Jak tam se chcesz. Cześć.
Wyszedłem z domu Rosji. Tak naprawdę nie będę nocować u Danii tylko pójdę do „swojego" lasu.
Zastanawiałem się czy to dobry pomysł, bo przecież jest zima i jest zimno, a ja nawet nie mam żadnego kocu do okrycia się.
Ogólnie dopiero teraz zorientowałem się, że przez cały czas nie miałem kurtki. Zastanawiało mnie jedno: Jakim, kurwa, cudem nie odczuwałem chłodu ?!
Niestety, to tej myśli poczułem zimny, silny wiatr. Ciarki przechodziły po mnie z zimna oraz strasznie się trząsłem. Nie wiedziałem gdzie pójść, nie zajdę zbyt daleko, ponieważ chyba umrę z zimna.
Najbliższy dom należał do Polski. Iść, czy nie iść ? A co jeśli biało- czerwone państwo powie, że nie ma więcej miejsc do spania i mnie wygoni. DB ja mogę już spać w takiej sytuacji nawet na podłodze, byle nie na dworze. W takim razie idę, raz się żyje.
Pers. Polski
Siedziałam w domu oglądając Pamiętniki z wakacji i pijąc gorącą kawę. Na dworze rozpętał się straszny wiatr. Chyba usłyszałam pukanie do drzwi, albo to tylko wiatr ? Trudno pójdę się przekonać.
Otwierając drzwi zauważyłam trzęsącego się Niemca. Zastanawiałam się co mu się stało, najdziwniejsze było to, że nie miał na sobie kurtki tylko bluzę. Wpuściłam go do środka, żal mi się go TROCHĘ zrobiło.
P: Niemcy, co ci się stało cały się trzęsiesz i nie masz kurtki ?? Może zrobić ci kawy ??
N: Tak, poproszę niesłodzoną z mlekiem. Trzęsę to się z zimna, a kurtki nie mam, bo... nie ważne...
P: Eh... no dobra. Idę zrobić ci kawę, a ty okryj usiądź na kanapę i okryj się kocem.
Zrzerała mnie ciekawość co się stało czarno-czerwono-żółtemu krajowi. Postanowiłam jednak, że nie będę go o to pytać, bo może on nie chce o tym gadać, a poza tym nie przyjaźnimy się tak mocno.
Wróciłam z napojem do Niemca.
P: Wgl co cię tu znowu sprowadza ??
N: Bo wiesz Polen... Mam do ciebie pytanko...
P: *w myślach* Już się boję.
P: No jakie ??
N: Mogę u cb nocować ??
P: Daj mi chwilkę pomyśleć.
Nie wiedziałam co powiedzieć. Czemu akurat mnie się o to pyta ? Kolegów nie ma ? Z tego co wiem miał iść chyba do Rosji, u którego jest USA. Może oni go wygonili i zabrali mu kurtkę ?? Żal mi go trochę, bo biedaczysko przyszedł tutaj cały przemarznięty. No dobra niech będzie zgodzę się. Chyba mnie nie zgwałci ??
P: Dobra możesz, ale śpisz, tu, na kanapie.
N: Och... dzięki wielkie. *przytula Polskę*
P: *Rumieni się*
N: *Natychmiastowo puszcza* Heh, sorki... *również się rumieni* to tak przez przypadek.
Nasze twarze pokryły się nadmierną ilością koloru czerwonego. Ja jak gdyby nigdy nic usiadłam na kanapie wracając do oglądania Pamiętników z wakacji. Niemcy usiadł koło mnie i zaczął też oglądać. Nadszedł moment, którym typek z serialu zaczął opowiadać o Mięsnym Jeżu. Śmiałam się, a Niemiec patrzył na to ze skrzywioną miną.
N: Możemy obejrzeć coś normalnego ??
P: To znaczy ?
N: To znaczy, coś co nie zawiera mięsnych jeży.
P: To poleć jakiś serial 😊.
N: Nie wiem poszukajmy czegoś w TV.
Zaczęłam przelatywać po całym telewizorze. Następnie znalazłam Family Guy. Niemcy się zgodził, abyśmy to obejrzeli.
Pres. Niemiec
Oglądałem z Polen Family Guy. Heh, to było znacznie lepsze niż te Pamiętniki z wakacji 😅.
W pewnym momencie poczułem jak głowa Polski opada na moje ramię. Zarumieniłem się. Boziu jaka ona jest słodka... Chwila co ja gadam ? Mózgu ogar. Po chwili sam stałem się senny. Wyłączyłem TV i poszedłem spać.XxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXx
Mięsny jeż, mięsny Jeż, ty go zjesz, ty go zjesz.
Hah ja mówię z moją koleżanką na moich sąsiadów mięsne jeże. Nie pytać czemu. To zbyt chora opowieść...
866 słów
Byeeee 💕💕💕
CZYTASZ
Chyba się załame... (Countryhumans)
Fiksi Penggemar⚠️ uwaga cringe alert (stara książka) Polska jest zwykłą uczennicą Countryhumans School. Wszystko jest dobrze dopóki klasa, do której chodzi, nie zaczyna jej shipować z Niemcem. Co powoduje, że życie biało-czerwonego kraju zaczyna się zmieniać. Jest...