niestety Harry jeszcze żyje ,ale długo się nie nacieszy Justinem. Chciałam go wczoraj zabić ,lecz spadł śnieg i korki były, a moja wampirza energia jest osłabiona gdy jest mi zimno w łydki. Jednak mój plan zabójstwa Harry'ego jest doskonały.Ten gnojek jest zapisany w moim magicznym notesiku na pierwszym miejscu. Najpierw będe potrzebować dużo koni... dzikich. Później się zobaczy ,czy będe musiała wzywać Putina z czołgiem i Ritą.Ona najpewniej przyleci na gołębiu ,ale pewności nie mam. Harry pożałuje ,że zablokował Shawna jak zdeptają go dzikie konie i przejedzie Putin. Poza zabójstwem Harolda mam jeszcze dużo nowych zleceń. Wykonam je ,ale najpierw pójdę sobie na impreze i na siłownie z Andrzejem.Później może złapie jakieś dzikie konie ,bo dzisiaj jednego złapałam i jest bardzo ładny nazwałam go Mirek, fotel Shawna tak się nazywa ,ale ten koń to nie fotel tylko Mirek ,chociaż to klacz , lecz pasuje do niej to imię. Złapałam jeszcze jednego ,ale on mi się w stajni nie mieścił ,dlatego go sprzedałam dobrym ludziom za korony i dolary.