już z góry przepraszam za możliwe błędy
miłego czytania ✨▍KISS
To wcale nie było tak, że Jeongguk udawał głupola, tylko dlatego, żeby spotkać się ze swoim bardzo mądrym przyjacielem, który za każdym razem pomagał mu z trudniejszymi zadaniami z matematyki czy chemii, byleby młodszy przestał rozpaczać nad tym, jaką jest ciapą, co dla samego Taehyunga było wielkim zaskoczeniem, patrząc na jego oceny, gdzie były same czwórki i piątki z delikatną nutką trójek. Ale cóż mógł poradzić na to, kiedy Guk tłumaczył się ciągłą chęcią do nauki utrwaleniem materiału i dobrym przygotowaniem się do klasówki, co kiedyś było tylko snem, patrząc kilka lat do tyłu, gdzie brunet nie potrzebował żadnej powtórki, sądząc, że ma wszystko w małym palcu. Jednakże Taehyungowi to nie przeszkadzało, bo on sam na tym korzystał pod postacią przypomnienia sobie starych informacji i smacznych babeczek upieczonych przez Jeongguka, które zawsze przynosił, kiedy tylko przychodził do przyjaciela, by się pouczyć.
A pod pojęciem pouczyć kryło się słodkie pogapić, które było tysiąckrotnie lepszym zajęciem, niż rozwiązywanie tego samego zadania co na lekcji, które Jeon umiał prawie że na pamięć.
Jeongguk z natury był śmiały, naprawdę bardzo śmiały, do ludzi podchodził z uśmiechem, nie bał się tego, że ktoś zwróci mu uwagę na to, że jakiś włos jest ułożony w tę stronę, co nie trzeba czy też jakoś nie miał oporów, by zapytać o coś nietypowego swoich znajomych - na przykład o to, jak spodnie nosiłby wąż. I zwykle nie miał z tym problemu przy samym Taehyungu, przy którym był zazwyczaj najodważniejszy, a zwłaszcza wtedy gdy byli sami, to umiał nawet chodzić przy nim na golasa, bo przecież byli przyjaciółmi, mieli to samo między nogami i tak naprawdę nie mieli się czego wstydzić. Jednak od dłuższego czasu ta granica zaczęła się zacierać, a Guk czerwieniał, kiedy tylko Kim widział go z kolegą na wierzchu i pokazywał swój cwaniacki, żartobliwy uśmiech, który do tego był kolejnym pociskiem.
Ta sprawa od dłuższego czasu męczyła Jeona i nie pozwalała spokojnie spać, co doprowadziło do tego, że zaczął szukać porad w internecie, których kompletnie nie rozumiał i nie chciał też przyjmować do świadomości, ze względu na to, że był to jednak internet, a odpowiedzi jakie udawało mu się znaleźć, były dziwne i może nawet żenujące. Przy tym wszystkim zauważył, że tak jest od dłuższego czasu i zaczęło go to naprawdę trapić i co prawda - mógł pójść się zapytać mamie, co to może oznaczać, ale bał się również jej reakcji, mimo że ta była bardzo wyrozumiała, przez co często sam sobie zazdrościł, patrząc na inne matki w swojej szkole, jednak i do tego miał opory. Nie rozumiał tego, jak Taehyung może mu się podobać trochę bardziej niż kiedyś, bo tamten od zawsze był dla niego wzorem do naśladowania, ale teraz osoba Kima podobała mu się aż tak, że wiedział, że nigdy nie będzie tak cudowny jak on. Czuł się przez to trochę gorzej, tak jakby nie był wystarczający, ale częste pochwały od starszego poprawiały mu humor i też powodowały uśmiech na twarzy oraz rozwijały miłe uczucie w brzuchu, co też było dla niego gigantyczną zagadką, której przekaz był dla niego nieco straszny.
CZYTASZ
❝KISS❞ jjg+kth
FanfictionTAEGGUK. | tags # one shot fluff top!tae jeongguk chciał zaliczyć test smaku ust taehyunga