Hogwart

1.3K 29 10
                                    

Po jakiś 5 minutach ubraliśmy się w szaty Hogwartu.

- Stresujesz się? - zapytał Draco

- Nie - odpowiedziałam pewnie - A ty? - spytałam po chwili

- Troszeczkę - powiedział lekko zestresowany chłopak

- Spoczko - powiedziałam pewnie




                          NA STACJI




- Pirszoroczni , pirszoroczni do mnie! - usłyszałam od razu po wyjściu z pociągu. Okazało się że krzyczy to jakiś przerośnięty facet z długą brązową brodą i takimi samymi włosami. 

- No dobrze a teraz wszyscy za mną - powiedział mężczyzna. Szliśmy przez jakieś 2 minuty aż doszliśmy do wielkiego jeziora przy którym przycumowane były łódki.

- A teraz proszę byście weszli do łódek , no i w każdej maks 4 osoby - powiedział zadowolony gigant. Ja weszłam z Draco Malfoy'em, Blaysym Zabinim i Pansy Parkinson. Zabinim nawet spoko ale Parkinson jest irytująca, chociaż nigdy nie wiadomo jak potoczy się los może nawet zostaniemy przyjaciółkami. Nagle z moich przemyśleń wytrwały mnie wielkie krzyki zdumienia i podziwu, przed nami był wielki zamek

- Wow - zdołała wykrztusić słowa podziwu. Jóż po chwili weszliśmy do Hogwartu.






No kochani to jóż drugi dzień maratonu. Mam nadzieję że się wam spodoba.

Bella RidlleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz