Zobacz to moimi oczami, Bracie | Atsuya Fubuki |

Znów mnie nie widzisz?

Jak myślisz? Dlaczego tak często chcę przejąć kontrolę?

Znów siedzę sam, w tej ciemności. Tam gdzie nikogo nie ma, gdzie nikt mnie nie widzi. Tam, gdzie słyszysz mnie tylko ty.

Nie chcę pytać o zgodę, wiesz dlaczego?

- "Mój brat zawsze był lepszy, był niesamowity, był idealny, chciałbym być taki jak on." - Często tak opisujesz mnie swoim przyjaciołom. Jestem taki, ale do ideału mi jeszcze brakuje.

Dlatego właśnie nie proszę o pozwolenie, by być na chwilę tym "głównym". Jedyne co mi się nasuwa na usta by ci powiedzieć, to jedno słowo :

Przepraszam

Szkoda tylko, że nie mogę Ci tego powiedzieć. Tego jednego słowa, które tyle wyjaśnia.

Już czas.

- No co tak wolno? Myślałem, że jesteście lepsi!

- Shiro a tobie co znów odbija? !

- Zamknij się różowy i lepiej graj jak trzeba!

*

Pobiegłeś znów do łazienki, chcesz porozmawiać? Znów o moim zachowaniu? Przecież chcesz być taki jak ja, więc lepiej słuchaj. Eh.. Jesteś taki uparty.

- Dlaczego znowu to robisz?!

O co ci chodzi?

- Co niby robię?

- Znów upokarzasz innych! Znalazłem przyjaciół i co?! Ty ich przezywasz a to mi raczej nie pomaga! - a więc o to chodzi.

- Naprawdę nic Cię nie obchodzę?! - wykrzyczałeś to. Że niby ty mnie nic nie obchodzisz?!

- Obchodzisz, bardzo. I nie podnoś na mnie głosu. - powiedziałem obojętnie. Tylko przesadzasz.

Nie słuchasz mnie? Typowe, ty nigdy mnie nie słuchasz.

- To boli.. Naprawdę.. Chociaż nie udawaj.. Pomyślałeś kiedyś jak ja  się czuję?!

Już chciałem wyjaśnić, kiedy zbiłeś lustro. Nie wierzę, postawiłeś się mi? Zerwałeś więź?

Już nigdy nie będzie tak samo. Ja tylko chciałem Ci pomóc. Ale jak widać, chcesz to załatwić sam.