wyglądasz zza szyby na puste miasto, oświetlone tylko ulicznymi lampami i słabym światłem księżyca
kolejna samotna noc, w której uświadamiasz sobie, że praktycznie wcale nie korzystasz z życia
ulice są puste, puste jak ci ludzie, którzy zwykle chodzą sami
samotność jest... w porządku, mimo że lubiłeś jak coś było między wami
zawsze zanim zaśniesz czekasz aż te lampy zgasną
to takie smutne, myślisz, że ci ludzie też to robią zanim zasną
i już poranek
gasną latarnie i gaśnie w tych ludziach dobroć