Madelaine to była TWOJA przyjaciółka. Nikt inny sie z nią właściwie nie przyjaźnił. Tylko ty.
-Merlinie tłoczno tu - powiedziała Madelaine i założyła ręce.
-No troche tak ale czego sie spodziewałaś po rozpoczęciu nowego roku w Hogwarcie idiotko? - zapytałaś ze śmiechem koleżankę i odgarnęłaś do tyłu swoje [KOLOR] włosy.
-Nie wymądrzaj się, pani prefekt.
Obie z Madelaine się śmiałyście a ona na dodatek opowiadała wam w międzyczasie żarty i dlatego zaczęłaś płakać z rozbawienia. W pewnym momencie nagle się opanowałaś i otarłaś swoje [KOLOR] oczy z łez.
-Dobra jedzmy idziemy spać i lecimy jutro na zajęcia! - krzykneła Madelaine która sama nadal się śmiała.
A Ciebie lubił każdy w Hogwarcie. Byłaś [CECHA], [INNA CECHA] i na dodatek śliczna i pomimo swoich wad umiałaś przyciągać do siebie ludzi. Miałaś w sobie coś czego inni nie mieli i dlatego każdy myślał że w sumie [IMIĘ I NAZWISKO] jest świetną ślizgonką z wyjątkowym poczuciem humoru. Nawet zdobyłaś sympatię nauczycieli! Ale czemu się dziwić, byłaś ponad przeciętnie mądra i miła więc oni od razu cię polubili.
-Nie tak szybko [IMIĘ]. Pamiętaj że mamy już dziś oprowadzić pierwszaków i na dodatek mamy patrol.
Usłyszałaś za sobą zimny głos jakiegoś chłopca. Miał w sobie coś znajomego, ale na pewno nigdy w życiu nie słyszałaś identycznego głosu. Odwróciłaś się. Przed tobą stał Tom Riddle, w którym się podkochiwałaś już od dwóch lat, ale nie miałaś okazji z nim zamienić nawet trzech słów. Tak naprawdę to nawet na ciebie nie patrzył jak się mijaliście na korytarzu. Pociagajco.
-Tak, tak, pamiętam, nie jestem dzieckiem.
Wtedy chłopak się uśmiechnął.
-To dobrze.
Chciałaś sie rozpłynonć. To nie był zwykły uśmiech a przynajmniej tak ci się wydawało. Był piekny i skierowany tylko do ciebie. Nigdy nie byłaś zbyt ufna co do ludzi i do tej pory nic się w tobie nie zmieniło. Tom odszedł i poszedł w nieznanym ci bliżej kierunku.
-Widziałaś to?! On się tak pięknie uśmiecha że ja noe mogę! - krzyczała Madelaine a ty się na nią spojrzałaś jakby była chora albo niespełna rozumu.
-Czy ty wiesz o kim rozmawiasz? To Riddle!
-NO WŁAŚNIE! Najlepszy chłopak Slytherynu. Muszę się do niego jakoś dostać. Ty to jesteś szczęśfiarą ja też bym chciała być prefektem.
Wtedy ty odrzuciłaś do tyłu swoje [KOLOR] włosy.
-Było się lepiej zachowywać haha - zaśmiałaś się i oberwałaś od Madelaine w głowę.
- Ej!! Nie bądź taka wredna, jędzo! - dziewczyna też się śmiała.
CZYTASZ
Not so fast, Tom! <> Tom Riddle x Reader
Fanfiction-Jesteś potworem -ŻEBYŚ WIEDZIAŁA Podszedł do Ciebie i pchnął do ściany. Szarpnął twoje {kolor} włosy, a ty syknełaś z bólu. -Nie wchodź mi w droge. Możesz pożałowac.