One Shots [Anime] PL ✏️

[PL] Levi Ackermann x Reader

Anime:
Shingeki no Kyojin / Attack on Titan

Z dedykacją dla lamcia2000

Nie wymyśliłabym nic związanego z universum SnK, więc wszystko dzieje się w czasach teraźniejszych ;D

Nasz uroczy pedancik jest moją ulubioną postacią i świetnie mi się pisało z nim shota. Mmm, chyba mam pomysł na kolejnego z nim w roli głównej! Ktoś chętny na lemona?
(ง ͡° ͜ʖ ͡°)ง

PS. Na dole jest więcej artów, bo kocham je wszystkie i nie mogłam się zdecydować

Enjoy!
_____________________

Pracuję jako bibliotekarka w pobliskiej bibliotece. Lubię zapach książek i uwielbiam czytać, więc to dla mnie idealne środowisko. Dzisiaj czeka mnie przeniesienie większości kart do systemu komputera, co jest bardzo nudnym zajęciem, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, jak to mówią.

Postanowiłam zrobić sobie przerwę, gdyż oczy zaczęły mnie boleć od tych wszystkich rubryczek i cyferek. Zamknęłam oczy i wygodniej ułożyłam się w fotelu. Nie ma nic lepszego niż chwila odpoczynku.

- Dzień dobry. - usłyszałam męski, twardy głos. Uchyliłam jedną powiekę I uśmiechnęłam się półgębkiem.

- Dzień dobry. Czym mogę dzisiaj panu służyć? - zapytałam grzecznie. Pan Levi Ackermann jest częstym gościem naszej biblioteki. Przychodzi tu niemal codziennie i wypożycza dwie, trzy książki. Ja nie wiem jak on daje radę przeczytać to w jeden dzień.

Mężczyzna położył na ladzie trzy książki historyczne. Wzięłam je i szybko wpisałam je w dane.

- Mogłaby mi pani polecić jakiś dobry kryminał? - zapytał. Spojrzałam w jego stalowe, zimne oczy. Ciężko było z nich cokolwiek wyczytać.

- Oczywiście. - uśmiechnęłam się i wstałam, kierując się do alejki z kryminałami. Mężczyzna poszedł za mną. - Ta książka jest całkiem niezła. - podałam mu jednotomówkę ,,Dziewczyna z Pociągu" Pauli Hawkins.

Wiedząc, że zazwyczaj wypożycza więcej niż jedną książkę, chwyciłam w dłoń ,,Czarny Dom" Peter'a May'a. Naprawdę dobry kryminał, chyba mój ulubiony.
Czarnowłosy przejrzał obie i kiwnął głową z aprobatą.

- Jeszcze coś szukać? - zapytałam uprzejmie.

- Nie, dzisiaj tyle mi wystarczy. Mógłbym tutaj czytać?

- Ależ oczywiście. - uśmiechnęłam się, prowadząc go do siedzeń, dokładnie przed ladą. - Może się pan czegoś napije?

- Poproszę herbatę bez cukru. - odpowiedział. Kiwnęłam głową i ruszyłam do pomieszczenia gospodarczego. Już po chwili wróciłam z filiżanką herbaty, którą postawiłam na stoliku przed nim. Kiwnął głową w podziękowaniu, a ja wróciłam wypełniać dokumenty.