Obudziłam się w środku nocy. Ze snu wyrwał mnie zły sen. Śniło mi się, że rodzice zaprowadzili mnie do nawiedzonego domu i tam złapali mnie zombie.
Zaczęłam głośno oddychać. Wstałam z łóżka i poszłam do pokoju brata. Cichutko weszłam i zamknęłam drzwi.
- Lukas, mogę z Tobą spać?- spytałam.- Miałam zły sen.
- Dobra, chodź.
Brat się przesunął i położyłam się obok niego.
- Dziękuję- powiedziałam.
- Nie ma za co. A teraz śpij. Dobranoc, siostro.
- Dobranoc, bracie.
Zasnęłam.
...................................................
Obudziłam się, a brata już w pokoju nie było. Wstałam i powędrowałam do kuchni. Tam Lukas robił naleśniki na śniadanie. Podeszłam do niego.
- Pomóc ci?- spytałam.
- Nie, dziękuję- odparł i dał mi buziaka w czoło, na co się uśmiechnęłam.- Siadaj do stołu. Już nakładam.
Usiadłam przy stole, a mój brat postawił talerz z naleśnikami. Również usiadł. Zabraliśmy się za jedzenie.
- Siostra, muszę Ci coś powiedzieć- zaczął Lukas.
- Tak?
- Ehh. Wyjeżdżam na studia do Nowego Jorku- oznajmił.
- A ja?- spytałam. Przecież nie zostanę na tyle czasu sama w domu.
- A tobą zajmie się mój przyjaciel, Adam.
- Ty masz przyjaciół? Czemu nic nie mówiłeś?
- Tak jakoś wyszło- wzruszył ramionami.
- Aha. A kiedy wyjeżdżasz?
- Jutro rano. O 5:30 mam samolot. Także jak się obudzisz, mnie już nie będzie. Spokojnie, mam zaufanie do Adama. Wiem, że się Tobą dobrze zaopiekuje. I będziemy rozmawiać przez Skype'a. Zaraz ci go założę.
- Okej. Ile Cię nie będzie?
- Sam niewiem. Chyba miesiąc. Jakoś tak.
- Aha.
- Będę przesyłał Ci co dwa trzy dni 100 zł na utrzymanie. Oszczędzaj te pieniądze. Masz je na jedzenie i ubrania.
- Dobrze, rozumiem.
Skończyliśmy jeść i włożyliśmy talerze do zmywarki. Potem poszliśmy do mojego pokoju i włączyliśmy mojego laptopa. Brat założył mi Skype'a.
- I teraz będziemy mogli rozmawiać przez kamerkę.
- To fajnie. A kiedy poznam tego całego Adama?
- Dzisiaj miałem iść na jego próbę śpiewania. Możesz iść ze mną. Chcesz?
- Mogę pójść- odparłam obojętnie.
- To teraz się ubierz. Mecz jest na 13:00, a potem idziemy z Lambertem na pizzę.
- Czekaj, czekaj... Przyjaźnisz się z gwiazdą?!- spytałam zaskoczona. Tego się po nim nie spodziewałam.
- Tak. To miała być niespodzianka, ale nie wyszło- odparł i podrapał się w tył głowy.
- Dobra, nie wnikam. Idę się ubrać.
Podeszłam do szafy i wyjęłam z niej bieliznę, skarpetki, dżinsy i czerwoną bluzę. Poszłam do łazienki i się ubrałam. Potem umyłam zęby i poszłam do przedpokoju. Włożyłam na nogi niebieskie adidasy, a Lukas czerwone trampki. Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do czerwonego mercedesa mojego brata.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata || Adam Lambert
Fanfiction12-letnia Amelia Walker ma starszego brata Lukasa, który ma 26 lat. Przyjacielem Lukasa jest 29-letni Adam Lambert. Rodzeństwo mieszka samo, ponieważ ich rodzice, Annie i Wiliam, zginęli w wypadku samochodowym. Po pewnym czasie Amelia poznaje Adama...