12

887 43 39
                                    

Per. Toma

Tord kazał mi nosić ten strój i caly czas się na mnie gapił. Było to bardzo dziwne i nie zbyt mi się to podobało ale postanowiłem to zignorować.

//Timeskip//

Zaraz przyjadą chłopaki czyli koniec naszego związku. Ubrałem się normalnie. Wtedy przyszedł Tord

Tr- Mówimy im o nas baby?

T- Eh nie ma nas

Tr- Jak to?

T- Wstydze się bycia gejem przy mattcie i eddzie

Tr- Eh powiem ci, że oni są razem. Ale jak chcesz - tord zaczął iść smutny i zły w stronę drzwi

T- Stój!

Zatrzymał się.

T- Zrobimy tak do końca dzisiejszego dnia nie będziemy pokazywać że jesteśmy parą ale wieczorem im to na spokojnie powiemy dobrze?

Tr- Oczywiście. Wszystko byle być z moim małym cutie

Zarumieniłem się a on mnie pocałował i przytulił co oczywiście odwzajemniłem.
Niestety tą fajna chwile przerwał nam dzwonek do drzwi. Edd i Matt wrócili. Eh... a było tak pięknie. No ale nic tord poszedł otworzyć drzwi i wtedt dwójka wpadła do domu i sprawdziła czy wszystko okey i czy się nie pozabijaliśmy. Wsumie nic się nie stało chyba, że liczyć mój ból dupy od kilku dni.

E- Widze, że się nie pozabijaliście

Tr- Prawie- spojrzał na mnie złowroga ale gdy chłopaki się odwrócili póścił do mnie oczko

M- Moje lustra!!

E- Zostaw ten toster!

M- Ale tam są moje lustra!

E- Tam nic nie ma

M- °○° przejście do narni

E- Co tobie się stało?

Matt wszedł do tostera a Edd miał mindfucka na mordzie.

E- Eeeeee... 

Po chwilu Matt wyszedl z tostera.

M- Tu nie było luster. Oo tu są.

E- Matt zostaw tego widelca!

M- Nigdy

I Edd i Matt biegali za sobą do reszty dnia wtedy ja i Tord poszliśmy cicho do mojego pokoju i porozmawialiśmy o naszym związku i o tym jak to powiedzieć chłopakom.

Tr- No nic trzeba to powiedzieć

T- Eh okey ale ty mówisz więcej okey?

Tr- Okey cutie

T- Nie mów na mnie cutie- zarumieniłem się mocno

Tr- Heh

Chwile jeszcze posiedzieliśmy i udaliśmy się do chłopaków...

Potwór czy nie i tak go kocham | TomtordOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz