~PARĘ DNI PUZYNEJ~
Wszystko już było w miarę ogarnięte. Princi i Baldi byli razem, Sweep i Player byli razem, nic się nie zmieniło. I w sumie mogłoby się wydawać, że to koniec ksiunżki, ale...
Cała czwórka siedziała w budynku szkolnym i miło spędzała czas na pierdoleniu o bardzo istotnych sprawach, czyli na przykład: co pierwsze? Płatki czy mleko? (Możecie w kom napisać. Ja osobiście uważam, że najpierw mleko, bo płateczki się zmiękczą, a jak chrupią to są kurwa najlepsze) Nagle po całej placówce rozległ się odgłos najpierw otwieranych, a później zamykanych drzwi. Wszyscy się spojrzęli po sobie, po czym wstali i ruszyli do wejścia szkoły.
Jak się okazało, stał tam..
drugi Player.
Nagle Baldi, który stał przed wszystkimi złamał sobie rękę i zaczął nią machać, mówiąc jak najebany:
- Heeej, witaaaj w mojej szkole! - każdy stał i patrzył się na niego zszokowany.
Drugi Player nie zwracając uwagi na innych, ruszył do pierwszej klasy po zeszyt, a nauczyciel poszedł za nim.
Cała trójka popatrzyła na siebie zdziwiona i również pobiegła w tę samą stronę.
Gdy wbiegli na inny korytarz spostrzegli, że biegnie przez niego drugi gracz wrzeszcząc:
- KUUUUUUUUURWAAAAAAAAA!!! - po czym przeleciał obok nich.
Za nim popierdalał Baldi, który miał na mordzie psychopatyczny uśmiech. Dyrektor już chciał go zatrzymać, aby uratować Player'a #2, ale nie zdążył.
Nauczyciel dosięgnął go swoją "bronią".. Teraz mężczyzna stał do wszystkich tyłem.- Baldi..? - spytał nie pewnie Princi, a w tym samym momencie nauczyciel odwrócił się, a swój wzrok skierował na Player'a.
- O CHUJ - chłopak zaczął spierdalać najszybciej jak umiał, lecz Baldi był szybszy..
Po policzkach Sweep'a spłynęły łzy..
######
Nwm nudzi mi się xD
CZYTASZ
Jebany zeszyt XD [Baldi x Principal]/[Sweep x Player]
Humor1. Komedyjka 2. Stare w chuj 3. Niczego nie żałuję