Był chłodny styczniowy poranek w Seulu. Chłopcy siedzieli w swoim dormie wyczekując godziny dziesiątej.
- Jezu Taehyung tak się cieszę, że już za chwile twoja solowa piosenka wyjdzie na światło dzienne!- mówił Podekscytowany Jimin do swojego przyjaciela.
- Też się cieszę Jimin-ah, zwłaszcza że jest komuś dedykowana. - speszył się lekko na te słowa, zauważył to tylko Park, który wiedział o kim mowa, ale wolał to przemilczeć zresztą jak zawsze.
- Dziesiąta! Taehyung udostępniaj!
Jedno kliknięcie na urządzeniu i piosenka „Scenery" została udostępniona.
- Boje się, że Ju—ARMY sie nie spodoba.- mało co się nie wygadał.
- Nie przejmuj się Taehyung, piosenka na pewno jest cudowna.- uśmiechnął się W TEN SPOSÓB Jungkook, a Tae chyba stanęło serce.
- D-dzięki Jungkookie.
- O! Patrzcie ile już komentarzy i to same pozytywne. Brawo Tae!- ożywił się Yoongi, który do tej pory tylko ślepo patrzył w ścianę.
-Trzeba to uczcić moi drodzy, proponuje wybrać się na piwo.- zaproponował Hoseok.
- W sumie czemu by nie, przy okazji poświetujemy sukces Jimina z jego „Promise".- Namjoon był zachwycony tym pomysłem, wreszcie chciał się wyluzować ze swoimi przyjaciółmi, dawno tego nie robili, a to była świetna okazja.
- Dobra za godzinę zbiórka przed dormem.- zarządził najstarszy.- Do zobaczenia.Po godzinie każdy stał przed dormem i odjechali do pobliskiego zaufanego baru. Znali właściciela był nim ich znajomy, wiec mieli gwarancje, że paparazzi da im chociaż dzisiaj spokój. Przychodziło tam wielu artystów m.in Baekhyun z Exo czy Park Bogum. Również pojawiało się tam wiele par homoseksualnych jak i heteroseksualnych, które musiały się ukrywać, a ten bar to było świetne miejsce. Gdy cała siódemka weszła do środka, przybiła piątki z praktycznie każdą osobą, wszyscy się tam znali.
- Cześć Roy- podeszli do barku gdzie stał ich znajomy.
- Cześć wam, świętujecie wydanie piosenki solowej Taehyunga? Słyszałem ją, jest świetna! Jimin twoja również jest przepiękna.
- Dziękujemy Roy, mógłbyś podać nam po piwie, tak na dobry początek.- puścił mu oczko Jimin, a cała reszta już wiedziała, że prędko stąd nie wyjdą.Po kilku piwach, drinkach i shotach, nikt już nie był trzeźwy. Najmniej pijany był Yoongi z Seokjinem wiec zdawali sobie sprawę ze oni będą musieli zaprowadzić tych debili do domu. Taehyung był pijany, nie bardzo, ale wystarczająco by robić głupie rzeczy.
- Cześć Tae!- Jungkook lekko się zachwiał i usiadł na kanapie obok przyjaciela.- co tak sam siedzisz?
- A No nie wiem, mam złamane serce- zatoczył się pijańsko i zaszlochał.
- Mów kto to, połamie mu nos.- już chciał wstawać, lecz ręka Taehyunga na jego udzie mu to uniemożliwiła.
- Sam sobie nos złamiesz?- zapytał ani trochę się nie wahając, alkohol odgrywał już swoją role.
- Co ty powiedziałeś?- Jungkook mógł przysiąc, że połowa zawartego alkoholu z niego wyparowała.- Taehyung co masz na myśli?
- To, że ta piosenka jest o nas baranie- Spojrzał na niego, ale zaraz się speszył i spojrzal na swoje czarne dżinsy.- zakochałem się w tobie, a ty we mnie nie.
- Taehyung jesteś pijany i wymyślasz, chyba musimy już wrócić do domu.
- Nie wymyślam, a myślisz ze słowa „W parku, gdzie północny księżyc przeminął
Teraz kolekcjonuję moje uczucia
Ta piosenka jest dla ciebie." są dla kogo? Jasne że dla ciebie.- powiedział nie wyraźnie a Jungkook miał mętlik w głowie. Taehyung nie był mu obojętny.
- Udowodnij to.
- C-co? Jak?
- Pocałuj mnie.- powiedział drżącym głosem.
- Jesteś hetero.- prychnął Taehyung.- miałeś tyle dziewczyn co ja na palcy u obydwu rąk.- zaśmiał się sztucznie.
- Wiesz, że istnieje takie coś jak Biseksualizm prawda? Poza tym, może ja tez cię kocham?
- Nie kochasz.- zapłakał
- Przekonajmy się.- powiedział, a zanim jeszcze Taehyung coś powiedział, ich wargi złączyły się w delikatnym jak płatki róż pocalunku. Waniliowe Wargi Taehyunga odnalazły drogę to tych wiśniowych Jungkooka, nie całowali się zachłannie, nie za delikatnie, idealnie. Ich pierwszy pocałunek był idealny.
- Już mi wierzysz?- wyszczerzył się w swoim charakterystycznym króliczymi uśmiechu.
- T-tak?- zapytał nie pewnie, ale zaraz potem się uśmiechnął i powiedział.- Ale jak nie będę nic z dziś pamiętać to mi przypomnij błagałam.
- Spokojnie, oni na pewno będą pamiętać.- zaśmiał się i pokazał głową na stojących nie daleko Yoongiego i Jina którzy wyglądali tak jakby zobaczyli ducha.
- DO CHOLERY JASNEJ WRACAMY DO DOMU, JUNGKOOK I TAEHYUNG JUTRO CZEKA WAS ROZMOWA DOTYCZĄCA UKRYWANIA ZWIĄZKU Z BANGIEM, CZEMU JA NIC O TYM NIE WIEDZIAŁEM?!.- Wykrzyczał Seokjin.
- Bo dopiero teraz Taehyung powiedział mi o swoich uczuciach pod wpływem alkoholu.- uśmiechnął się szarmancko Jungkook.Wrócili do dormu i położyli się spać, oczywiście za namową Tae Jungkook spał dziś z nim i miał nadzieje ze to nie ostatni raz i że Taehyung cokolwiek pamięta.
Następnego dnia Jungkooka obudził krzyk Taehyunga.
- C-co ty tu robisz?
- Nie pamiętasz?- uśmiechał się złośliwie.
- Co, czego?!
Jungkook zaczął opowiadać Tae co się wczoraj jak to ujął Taehyung „do chuja odjebalo". Taehyung z na samym początku myślał ze Jungkook kłamie ale kiedy Seokjin przyprowadził głowę BigHitu wiedział ze coś jest nie tak.
- Rozumiecie ze macie się ukrywać prawda? Wiecie ze homoseksualizm nie jest tolerowany z Korei.- mówił Bang
- Jasne, wszystko rozumiemy, będziemy ostrożni.- mówił Jungkook nie dając powiedzieć ani słowa Taehyungowi, ale mu to nie przeszkadzało bo Kook cały ten wywiad trzymał go za rękę.- Tae musimy chyba pogadać.- podszedł Jungkook nieco zdenerwowany
- O czym? O tym ze byłeś pijany i dlatego mnie pocałowałes i nic nie czujesz? Jasne rozumiem jest Ok.- mówił i skłamałby gdyby powiedział ze te słowa go nie bolały, bo on tylko chciał żeby Jungkook był jego, a on Jungkooka.
- Może i byliśmy pijani, ale ja wszystko doskonale pamietam i uwierz, chciałem tego, nie jesteś mi obojętny Taehyung.- serce Taehyunga chyba zrobiło przewrót z tył.
- Ty tak na serio? Nigdy nie okazywałeś mi niczego.
- Serio, Serio.- uśmiechał się ciepło i złapał chłopaka za rękę.- Nie widziałeś, że traktuje cię inaczej? Taehyung ja wiem ze ta cała sytuacja jest dziwna, ale..- zatrzymał się i spojrzał w oczy Taehyungowi.- ja cię kocham i chce żebyśmy byli ze sobą, wiem ze ty tez chcesz.
- Myślałem, że to co robisz jest dla fanów, wiesz żeby mieli zabawę, tak jak to robisz na przykład z Jiminem czy Yoongim.
- Z tobą to nie fanservice- uśmiechnął sie.- Skoro już wszystko wyjaśnione, to chciałbym zapytać, czy będziesz ze mną już oficjalnie?
- J-ja, będę tak Jungkook.
- Długo na to czekałem wiesz?
- Ja od chwili kiedy cię ujrzałem.
Po tych Słowach przypieczętowali swój świeży związek z niekoniecznie świeżym oddechem, ale uczuciowym pocałunkiem.„Zbierając kawałki księżycowego blasku jeden po drugim,
Stworzę dla ciebie światło,
z tym samym wyglądem, co wczoraj,
staw się przede mną."The end
CZYTASZ
I still Wonder •Taekook•
Fanfiction•One shot• BTS istnieje Pijany Taehyung to szczery Taehyung #170 Gay #214 RM #175 Bangtan #236 Hoseok #360 Taekook #746 Fluff #361 Vkook #457 Yoongi #382 Jin #761 Jimin #601 Taehyung #824 Jungkook