Rozdział 11

9.5K 288 36
                                    

- Dylan Collins -
Wtorek

Budzę się gdy tylko dzwoni mi budzik. Wyłączam go i wstaje z łóżka. Podchodzę do szafy i wyciągam z niej pierwsze lepsze ciuchy. Idę do łazienki, która jest w moim pokoju. Biorę szybki prysznic po którym myję zęby. Po tej czynności ubieram się w:

Układam włosy na szybko i wychodzę z łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Układam włosy na szybko i wychodzę z łazienki. Biorę telefon, klucze od auta i wychodzę z pokoju. Wchodzę do pokoju gdzie Victoria od niedawna śpi. Rozglądam się po pokoju ale nigdzie jej nie ma. Schodze na dół. Też jej nie ma. Gdzie ona kurwa jest? Chłopaków nie ma już od 4 bo jak Vi poszła spać to oni wyszli. Dostaje wiadomość.

Od Moja Księżniczka 👑❤:
Pojechałam do szkoły z Lukasem.

Oddycham z ulgą. Chwila. Czemu ona pojechała z tym kretynem?! Wychodzę z domu i zamykam go. Wsiadan do samochodu i szybko jadę do szkoły. Po 10 minutach jestem na parkingu. Parkuje obok samochodu Jackoba i wychodzę.

- Siema! - podchodzi do mnie Matt. - Gdzie zgubiłeś Vi? - unosi pytając o brew.

- Przecież ona jest w szkole. - patrzę na niego. Matt patrzy na mnie jak na idiotę. - Przyjechała z Lukasem - oatrzę na Matta unoszac brew do góry. - No kurwa nie gadaj, że jej nie ma. - wkurzam się - Jak jej tam nie ma to gdzie jest?! - Krzyczę.

- Dylan, uspokój się. Może jednak jest stary tylko ja jej nie widziałem. - wzrusza ramionami. Oby tak kurwa było... Jest dzwonek na lekcję więc wchodzimy do szkoły.

- Hej Dylan! - podchodzi do mnie uśmiechnięta Ivy. Posyłam jej lekki uśmiech. - Widziałeś Vi? - obydwoje idziemy w stronę szatni.

- Miałem się Ciebie o to samo spytać. - wyciagam telefon, żeby do niej napisać.

Do Moja Księżniczka 👑❤:
Gdzie ty kurwa jesteś?!

Podchodzi do mnie Matt z Mikiem. Mam lekcję z klasą Ivy czyli też klasą Vi. Wchodzimy do szatni i się przebieramy. Cały czas nie dostaje wiadomości od Victorii. Do szatni wchodzi Ace, a z nim Lukas.

- Gdzie jest kurwa Victoria? - lodchodzę do Lukasa. Łapię go za koszulkę i popycham na ścianę.

- Skąd ja mam to wiedzieć? - przewraca oczami - Przecież u Ciebie mieszka teraz, a nie u mnie Collins. - prycha, a Przyciskam go bardziej do ściany.

- Przyjechała z Tobą do szkoły Black. - warczę mu w twarz. Matt mnie odciąga od Lukasa, żebym nic mu nie zrobił

- Typie jak ja z nią nie gadałem ani nie pisałem od tych pojebanych wyścigów. - patrzy na mnie wkurzony. Do szatni wchodzi Aschley i mówi, że mamy już wyjść. Wychodze jako pierwszy wkurzony. Najpierw krótka rozgrzewka a teraz wybierają do grania w nogę. Dziewczyny grają w siatkę ale Aschley i jej koleżanki siedzą i na nas patrzą. Przez całą grę myślę gdzie jest Victoria. Po skończonym WF Matt podchodzi do Mii, żeby jej spytac gdzie może być Vi

Nienawidze CieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz