Naughty Cat, Do Not Be Interested In My Sperm! {TaeGi}

VI

  kładąc na miękkim puchatym kocu w kojcu. Kiedy było już po wszystkim zadowolony z siebie Min poszedł zanieść miskę do pomieszczenia w którym pochrapywał zwinięty w kulkę Kim. Właściciel domu postawił miskę z lepką substancją koło zamkniętych drzwiczek od balkonu.       W pewnym momencie Yoongi usłyszał dzwonek do drzwi ku zdziwieniu Taehyung się nie obudził, więc ja poleciałem zobaczyć kto to. Kiedy otworzyłem wrota do mojej willi (bo min uważał że to jest jego willa i własność do której nikt oprócz jego samego i znajomych ewentualnie rodziny której trochę nienawidzi nie ma wstępu) zobaczyłem zdenerwowanego SeokJina który nerwowo tupał nogą

-Czemu nie odbierasz telefonu -krzyknął Jin nerwowo tupiąc i wchodząc do domu

- Jin zluzuj nie odbierałem bo- Min na chwilę się zaciął nie wiedział co wymyślić 

- byłem na zakupach i gdzieś w domu zapodział mi się telefon w domu wiesz mam tu burdel w burdlu i nie wiem co gdzie jest zrozum mnie Jin- Powiedział Yoongi wpatrując się w te również brązowe oczy błagając Jina żeby uwieżył

-a co ty zwierzaka masz- powiedział SeokJin wskazując na wielką torebkę kociej karmy stojąca koło niewielkiej roślinki stojącej prawie przy oknie 

-tak a co- oznajmił Jina mówiąc że zaadoptował jakiegoś mieszańca

nie miał zamiaru mów mówić że zaadoptował kota który zamienił się w hybrydę

Kiedy obydwoje weszli do salonu niezastali słodkiego kłębka puszku ,a Taehyunga w pełnej okazałości. Kiedy Min spojrzał na miskę i zobaczył że jest pusta złapało go przerażenie i sama z siebie zrobiła mu się gula w gardlę

-Yoongi jak ty mi to wytłumaczysz- powiedział zszokowany i przerażony SeokJin 

No bo wiesz-powiedział Min drapiąc się nerwowo po karku

CZEŚĆ MOJE MAŁE SŁONECZKA 

MAM NADZIEJE ŻE WAM SIĘ TE KSIĄŻKI PODOBAJĄ I DOCEŃCIE ILE WYSIŁKU WKŁADAM NA WYMYŚLANIE TYCH KSIĄŻEK

MIŁEGO CZYTANIA

MIŁEGO DNIA/POPOŁUDNIA/NOCY

PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY ORTOGRAFICZNE :)