{4} Love you my baby

256 14 5
                                    

Pov. Betty

Jestem taka szczęśliwa . Kocham Jugheada . Wstałam powoli by nie obudzić chłopaka . Podeszłam do rzeki i wpatrywałam sie w prąd . Od zawsze kochałam nature . Mama powtarzała mi abym sie cieszyla ze jestnp ladna pogoda i abym poszła poskakać sobie po łące . A właśnie ciekawe co u niej . Dawno jej nie widziałam chyba od 6 dni . Zaczełam się martwić , bo chociaż się pokłóciłyśmy to dalej ją kocham .

Nie wiem która była godzina ale myślę że pora budzić Juga . Podeszłam do niego i lekko szarpnełam jego ramieniem nie . Nie poskutkowało . Drugi. Trzeci. Zaczełam się martwić aż wreszcie wzięłam troche wody do rąk i ochlapałam mojego chlopkaka . ,,Mojego chłopaka,, jak to pięknie brzmi . Obudził się .
-Jug wiesz jak sie wystraszylam .Myslalam ze nie żyjesz .
-Betty spokojnie ja tylko spałem -powiedział zaspanym glosem .
-No dobrze już . Mysle ze pora wstawac . Jedziemy do pop's na sniadanie ?
-No możemy . Jestem głodny .- wstalismy z koca i pozbieralismy wszystkie rzeczy . Usiadłam na motor a przedemną Jughead i pojechalismy . Gdy dotarlismy na miejsce zamówiłm sobie nalesniki a Jug wielkiego burgera . Rozmawialismy wesoło i smialismy sie .

Nagle do restauracji weszli Archi i Kevin . Nie zauważyli nas . Mieli jakies smutne miny . Wystraszylam sie i wstalam od stolika po czym udalam sie do Archiego .
-Arche czy cos sie stało ?
-Betty ? O czesc .No tak wlasnie cie szukalem ...  -zaczelam sie martwic .
-Co jest ?
-Bo twoja matka cie szukała i powiedziala ze masz sie natychmiast zjawic w domu . Byla strasznie zdenerwowana i nie wiem co jej sie stalo .
-Dzieku Arch . Pojde do niej zaraz .
To narazie .
-pa -powiedzial a ja udalam sie do stolika po czym powiedzialam Juggiemu o tym co dowiedzialam sie od archiego .

Udalam sie do domu bo nie mialam daleko wiec przeszlam sie na nogach . Gdy weszlam do kieszkania zobaczylam   moją mame czekająca na mnie ta podbiegla do mnie i przytulial .
-Skarbie wiesz jak ja sie martwiłam ? Nie bylo cie calą noc .
-Przecierz sie pokłocilysmy powiedzialas ze nie chcesz mnie znac a teraz co .
-To nie tak ja cue kocham skarbie . Bardzo cie przepraszam naprawde nie wiem co we mnie wstąpilo .Kocham cie - i znowu mnie przytulia . Ja yez ja przeorosilam w koncu to moja mama . Mam nadzieje ze nie bedziemy sie wiecej klocic .

Po tym wszystkim poszlam do pokoju i zadzwonilam do mojego chlopaka . Opowiedzialam mu o wszystkim i zaprosilam na kolacje . Teraz tylko czekac . Stwierdzilam ze wezme dluga kompiel i sie zrelaksule . Tak tez zrobialm . Do kolacji zostaly 3 h wiec mam czas .

Bughead - Inna niż Wszystkie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz