Słyszałam jak cały czas jeszcze mnie wołał nie miałam siły wsiadłam w autobus i pojechałam do domu usiadłam koło okna na pierwszym siedzeniu przy kierowcy
- ile płace ?
Kierowca na mnie popatrzył
- czy coś sie stało?
Patrzyłam kierowcy w oczy szczerze to mój dobry przyjaciel czasami mi pomaga jak mam problem z łazienką
- to tylko zawód miłosny jak zwykle
- ej nie załamuj się wszystko się ułoży
-dziękuję to ile płace?
- nic no już uciekaj do domu jak coś to do ciebie zajrzę potem
-dziękuję przyda mi sie wsparcie
Wysiadlam z autobusu i podreptalam do domu otworzylam drzwi nogom i weszłam do kuchni zauważyłam brata i ja najszybciej chciałam zrobić tył wzrot ale coś nie pykło.
- ej czy ty płaczesz?
- nie to tylko wiatr
Brat zaczął mi się bardziej przyglądać jeszcze minuta i nic z tego nie będzie oczy zaszły mi łzami i sie rozbeczałam nie dałam rady jestem lichą kretynką
- przepraszam nie potrafię udawać miałeś rację dlaczego faceci to świnie?
- co sie stało mów czyżby David?
- ja, to był tylko zakład i wiesz ile byłam wart jakieś 2 tysiące
- zabije gnoja !!! Co on sobie wogule wyobraża to ze jest kapitanem drużyny wcale nie znaczy że będzie pomiatał kim będzie chciał po moim trupie
- braciszku proszę zostaw go nie potrzebuje żebyś i ty miał problemy nie chce tego obiecaj mi to
Popatrzyłam na brata załzawionymi oczami on tylko mnie przytulił a ja usunęłam
Postanowiłem zadzwonić do najlepszego przyjaciela mojej gwiazdeczki jest jej teraz tak bardzo potrzebny po cichu zszedłem na dół i do niego zadzwoniłem od razu odebrał
- halo ?
- siema stary gdzie jesteś ?
- u kumpla właśnie miałem pić piwo
- a możesz przyjechać do Lucy ?
- co sie stało ?
- jest w złym stanie
- jak to w złym stanie stary zaraz jestem
Po tym jak rozłączyłem się z Jamesem już był pod domem
- jezu stary co jest z moim skarbem ?
- David się założył o jej uczucia
- że co kurwa ty weź żartujesz stary co nie?
- nie jest w złym stanie psychicznym
- pójdę do niej
James
Bez chwili zastanowienia wszedlem do pokoju mojej księżniczki przebudziła się kiedy mnie zobaczyła od razu do mnie dobiegła i rzuciła w ramiona
- maleńka jak on mógł cie tak bardzo zranić nie daruje mu tego jebany cwel
- James dziękuję że tu jesteśNie spodziewałam się tu mojego przyjaciela ale gdy tylko go zobaczyłam od razu rzuciłam mu się w ramiona a on mocno mnie przytulił potem wziął na ręce i położył się koło mnie i przykrył kocem a ja wtuliłam się w jego tors.
David
Siedziałem na murze Ale nie dałem rady i walnąłem z całej siły zdzierając nadgarstki opadłem na ziemie i zacząłem ryczeć jak małe dziecko nie wierze że to zrobiłem tak strasznie ją skrzywdziłem a nie miałem zrobić tego tak jak on jej były nie zasługuje na nią nagle podszedł do mnie kumpel
- kurwa stary a tobie co rybka ci zdehła ?
- śmieszne kurwa bardzo
Gdybyś wiedział co zrobiłem
- to co jest ?
- miałeś rację zjebałem
- jprd założyłeś się ?
Tylko pokiwałem głową na znak że to właśnie zrobiłem
- nie możesz tego tak zostawić zależy ci na niej ?
- jak chuj na nikim mi tak nie zależało
- to musisz o nią walczyć
Hejka kochani przepraszam że nie dodawałam ale szkoła i wogule nie miałam czasu jeszcze te małe problemy zdrowotne ale obiecuje ze będe bardziej aktywna przynajmniej spróbuję zapraszam was takze do mojej nowej historii “moja malutka candy " na moim profilu ja też chętnie czytam od razu mówie
Nicolesmolarczyk kocham twoją historię czekam na dalszy ciąg :-*
CZYTASZ
kapitan drużyny i ja (Powrót do Historii)
Teen Fictionon- kapitan drużyny piłki nożnej wysportowany bezczelny uwielbia flirtować ma zbyt duże ego nie obchodzi go zdanie innych ona- dziewczyna o nieskazitelnym uśmiechu pracująca w ochronie przy każdym jego boku czy tą dwójkę połączy tylko praca czy moż...