~22~

5.6K 165 9
                                    

Słyszałam jak cały czas jeszcze mnie wołał nie miałam siły wsiadłam w autobus i pojechałam do domu usiadłam koło okna na pierwszym siedzeniu przy kierowcy

- ile płace ?

Kierowca na mnie popatrzył

- czy coś sie stało?

Patrzyłam kierowcy w oczy szczerze to mój dobry przyjaciel czasami mi pomaga jak mam problem z łazienką

- to tylko zawód miłosny jak zwykle

- ej nie załamuj się wszystko się ułoży

-dziękuję to ile płace?

- nic no już uciekaj do domu jak coś to do ciebie zajrzę potem

-dziękuję przyda mi sie wsparcie

Wysiadlam z autobusu i podreptalam do domu otworzylam drzwi nogom i weszłam do kuchni zauważyłam brata i ja najszybciej chciałam zrobić tył wzrot ale coś nie pykło.

- ej czy ty płaczesz?

- nie to tylko wiatr

Brat zaczął mi się bardziej przyglądać jeszcze minuta i nic z tego nie będzie oczy zaszły mi łzami i sie rozbeczałam nie dałam rady jestem lichą kretynką

- przepraszam nie potrafię udawać miałeś rację dlaczego faceci to świnie?

- co sie stało mów czyżby David?

- ja, to był tylko zakład i wiesz ile byłam wart jakieś 2 tysiące

- zabije gnoja !!! Co on sobie wogule  wyobraża to ze jest kapitanem drużyny wcale nie znaczy że będzie pomiatał kim będzie chciał po moim trupie

- braciszku proszę zostaw go nie potrzebuje żebyś i ty miał problemy nie chce tego obiecaj mi to

Popatrzyłam na brata załzawionymi oczami on tylko mnie przytulił a ja usunęłam

Postanowiłem zadzwonić do najlepszego przyjaciela mojej gwiazdeczki jest jej teraz tak bardzo potrzebny po cichu zszedłem na dół i do niego zadzwoniłem od razu odebrał

- halo ?

- siema stary gdzie jesteś ?

- u kumpla właśnie miałem pić piwo

- a możesz przyjechać do Lucy ?

- co sie stało ?

- jest w złym stanie

- jak to w złym stanie stary zaraz jestem

Po tym jak rozłączyłem się z Jamesem już był pod domem

- jezu stary co jest z moim skarbem ?

- David się założył o jej uczucia

- że co kurwa ty weź żartujesz stary co nie?

- nie jest w złym stanie psychicznym

- pójdę do niej

James

Bez chwili zastanowienia wszedlem do pokoju mojej księżniczki przebudziła się kiedy mnie zobaczyła od razu do mnie dobiegła i rzuciła w ramiona

- maleńka jak on mógł cie tak bardzo zranić nie daruje mu tego jebany cwel
- James dziękuję że tu jesteś

Nie spodziewałam się tu mojego przyjaciela ale gdy tylko go zobaczyłam od razu rzuciłam mu się w ramiona a on mocno mnie przytulił potem wziął na ręce i położył się koło mnie i przykrył kocem a ja wtuliłam się w jego tors.

David

Siedziałem na murze Ale nie dałem rady i walnąłem z całej  siły zdzierając nadgarstki opadłem na ziemie i zacząłem ryczeć jak małe dziecko nie wierze że to zrobiłem tak strasznie ją skrzywdziłem a nie miałem zrobić tego tak jak on jej były nie zasługuje na nią nagle podszedł  do mnie kumpel

- kurwa stary a tobie co rybka ci zdehła ?

- śmieszne kurwa bardzo

Gdybyś wiedział co zrobiłem

- to co jest ?

- miałeś rację zjebałem

- jprd założyłeś się ?

Tylko pokiwałem głową na znak że to właśnie zrobiłem

- nie możesz tego tak zostawić zależy ci na niej ?

- jak chuj na nikim mi tak nie zależało

- to musisz o nią walczyć

Hejka kochani przepraszam że nie dodawałam ale szkoła i wogule nie miałam czasu jeszcze te małe problemy zdrowotne ale obiecuje ze będe bardziej aktywna przynajmniej spróbuję zapraszam was takze do mojej nowej historii “moja malutka candy " na moim profilu ja też chętnie czytam od razu mówie

Nicolesmolarczyk kocham twoją historię czekam na dalszy ciąg :-*

kapitan drużyny i ja (Powrót do Historii)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz