- Cześć wam. - zaczęłam dosyć niepewnie, pod tablicą. Zaczesałam ciemny kosmyk włosów za ucho, podnosząc wzrok na klasę. Od zawsze nie lubiłam przedstawiać się nowym rówieśnikom. Od zawsze. - Nazywam się Paulina Jakubek, mam rocznikowo 18 lat... - wzięłam głęboki wdech. Wszystkie oczy na mnie. - Gram na gitarze od paru lat i mam trzy szczurki. To chyba wszystko co ciekawe. - wzruszyłam ramionami.
Ech, nie dziwię się, że część z nich była zaskoczona, iż ktoś nowy dołącza do klasy. W końcu jest już końcówka roku. Chcę mieć to już z głowy. Ja i moja rodzina. Wiecie, wszelakie formalności i takie tam.
Dzień minął naprawdę szybko. Zanim się obejrzałam skończyła się ostatnia lekcja, a ja wyszłam ze szkoły, poprawiając rękaw zielonej koszuli, która osunęła mi się na przedramię. Mam nadzieję, że za niespełna dwa lata rodzicom ponownie nie zachce się przeprowadzek. Zaczynam mieć tego dosyć. Poważnie.
Dobra, przystanek był w... tamtą stronę? Chyba tak. Cholera, chyba mogłam posłuchać rodziców, gdy mówili mi, żebym zorientowała się co, gdzie i jak.
Po paru minutach faktycznie udało mi się dotrzeć na upragniony przystanek. Kolejny autobus - 15:17. Zostało siedem minut. Akurat zdążyłam, kolejny dopiero za godzinę. Prędzej dotarłabym z buta.Weszłam do pojazdu, po czym skierowałam się na najbliższe wolne miejsce. I właściwie to na jedyne wolne, obok jakiegoś chłopaka. Raz kozie śmierć, nie chcę się poobijać w jadącym busie.
Podeszłam, poprawiając torbę na ramieniu i zapytałam niepewnie szatyna.
- Hej, mogę? - wskazałam ręką na siedzenie obok, na którym leżał prawdopodobnie jego plecak. Usłyszawszy moje słowa, podniósł wzrok niebieskich oczu na mnie. Przytaknął delikatnie głową, a potem zabrał swój bagaż i położył go sobie pod nogami. Usiadłam obok niego, po czym włożyłam do uszu słuchawki, które wcześniej podpięłam do telefonu. Włączyłam ostatnio słuchaną piosenkę, po czym oparłam się o oparcie fotela, przymykając delikatnie oczy.Po niemalże paru chwilach bus się ponownie zatrzymał na kolejnym przystanku.
- Sorki. - mruknął szatyn, obok którego siedziałam, a ja przekręciłam się bokiem, aby bez problemu mógł wyjść, co też wręcz natychmiast zrobił. Nie zwracałam na niego większej uwagi.Około godziny 15:40 padłam na łóżko. Nikogo nie było w domu, praca ich wzywała, a ja jestem jedynaczką. Cóż, nikomu jeszcze parę chwil samotności nie zaszkodziło. Wyciągnęłam telefon z kieszeni, po czym odczytałam wiadomość od przyjaciółki. Miała na imię Sandra, poznałyśmy się na jakiejś grupce z fejsa. Kontakt jak widać nie urwał się do dziś.
Kasztan: Jak pierwszy dzień w szkole?Uśmiechnęłam się pod nosem. Za każdym razem o to pyta, mi by już znudziło się po drugim razie.
Ty: Tak jak zawsze, ciągle ta sama trema ;p, ale generalnie jest całkiem spoko, przyjemne otoczenie
Kasztan: ooo, poznałaś kogoś nowego? Może jakiegoś chłopaka? 😏
Zaśmiałam się krótko.
Ty: Prócz jakiegoś typka obok którego usiadłam w busie? Nie. W klasie podeszłam jedynie do takiej Julki, żeby pomogła mi się zorientować w szkoleKasztan: A przystojny był ten typek?
Ty: Sandra!
Kasztan: No coo..
Kasztan: To jak, był?Ty: Miał ładne oczy
Kasztan: Czyli coś jest na rzeczy!
Ty: Boże, zabiję cię, przysięgam
W momencie kiedy nacisnęłam strzałkę wysłania wiadomości, z mojego telefonu wydobył się typowy dźwięk, oznaczający iż przyszedł nowy SMS.
Ty: Poczekaj chwilę
Wysunęłam pasek powiadomień, po czym nacisnęłam w ową wiadomość.
Od: 781 909 132
Cześć, słuchaj, jest sprawa. Zadzwoń jak będziesz miał chwilę;)Zmarszczyłam brwi, czytając ponownie wiadomość. Pomyłka, na 100%. Tym bardziej dlatego, bo ten ktoś użył formy męskiej. Postanowiłam nie przejmować się tym na większą skalę, po prostu kulturalnie odpisałam nieznanemu mi numerowi.
Do: 781 909 132
Hej, to chyba pomyłka ;pPo niespełna chwili otrzymałam wiadomość zwrotną.
Od: 781 909 132
Patryk?Do: 781 909 132
Nie. Paulina ;]Od: 781 909 132
O boże. Przepraszam cię. Mój błąd ;/Do: 781 909 132
Nie ma sprawy, każdemu się zdarzaOd: 781 909 132
<3
Nie przeszkadzam Ci dłużej, miłego popołudniaDo: 781 909 132
WzajemnieZamknęłam kartę z wiadomościami, po czym od razu wróciłam do messengera. Odczytałam wszystkie nowe wiadomości Sandry.
Kasztan: Dobraa
*Sandra wysłała zdjęcie*
patrz, to ty xD
boże długo jeszczee...
paula, bo mi się nudzi!Ty: Już jestem
Kasztan: Co się tak zajęło?
Ty: Ktoś pomylił mój numer z numerem jakiegoś Patryka, nic wielkiego
Kasztan: Ty no, mi by się zrobiło smutno
Ty: Nie przeżywaj ;p
Zdążyłam obrócić się z pleców na na brzuch, a z mojego telefonu znowu wydobył się ponownie ten charakterystyczny, krótkotrwały dźwięk.
Od: 781 909 132
Właściwie to - Cześć, jestem Filip :)
YOU ARE READING
Aᴛʀᴀᴍᴇɴᴛᴏᴡᴇ ɴᴏᴄᴇ ⋆ Fɪʟɪᴘᴇᴋ
FanfictionOd: Nieznany "Cześć, słuchaj, jest sprawa. Zadzwoń jak będziesz miał chwilę;)"