Rozdział 2

364 13 1
                                    

Obudziłam się i odrazu wstałam co nie jest w ogóle do mnie podobne. Zeszłam na dół z nadzieją że moja siostra już nie śpi i, że zrobiła śniadanie ale na marne tak myślałam, Toni nie było ani w jej pokoju, ani w łazience, ani nigdzie w domu. Zastanawia mnie tylko to gdzie o godzinie 7.10 może być moja siostra. No ale mniejsza zrobiłam sobie płatki z mlekiem a potem poszłam się ubierać i malować. Ubrałam najzwyklejsze rurki, bordową koszulkę i kurtkę Serpents (w mediach zdj makijażu). Potem wyszłam z domu i poszłam do szkoły jak już do niej doszłam to znowu zaczęłam się zastanawiać gdzie może być Toni i wtedy zadzwonił dzwonek. Poszłam do sali i usiadłam za miejscem Toni której nadal nie było.

- Megan- odezwał się do mnie pan z matmy
- Tak?
- Wiesz może dlaczego nie ma twojej siostry?- zapytał mnie nauczyciel
- Eee nie wiem- odpowiedziałam wąchając się
- Dobrze może się jeszcze zjawi

I się ode mnie odczepił. Po skończonej lekcji wyszłam na korytarz i zadzwoniłam do Toni ale nie odebrała. Napisałam do niej wiadomość.

Treść rozmowy
Ja: Toni czemu cię nie ma w szkole i gdzie jesteś?
Toni: Meggy będę od następnej lekcji potem ci wszystko wytłumaczę.
Ja: No okey.

Zdziwiona poszłam na kolejną lekcję, była to geografia.

Po geografii
Wyszłam na korytarz i zaczęłam szukać Toni, długo nie musiałam szukać bo stała przy swojej szafce

- Możesz mi łaskawie wytłumaczyć gdzie byłaś przez najbliższe 3 godziny?!- powiedziałam zła
- Byłam emmmm nie mogę ci powiedzieć
- Toni wytłumacz mi to!
- Wytłumaczę ci kiedy indziej

Nie zdążyłam nawet odpowiedzieć a jej już nie było. Poszłam na lekcję nie dopytywałam się już o całą sytuację Toni.

Po lekcjach
Podeszłam do szafki żeby wyciągnąć zeszyty i książki z zadaniem domowym. Potem poszłam do domu. Przyszedł do mnie SMS

Treść rozmowy
Sweet Pea: Hej nasze wyjście nadal aktualne?
Ja: Tak
Sweet Pea: Ok to do zobaczenia w Pop's

Weszłam do domu i się przebrałam w jeansowe spodenki, biały Cropp top i oczywiście moją kurtkę węży. Wzięłam moją małą czarną torebkę i spakowałam do niej telefon i portfel. Następnie przeczesałam szczotką włosy i ją też spakowałam do torebki. Wzięłam klucze i nic nikomu nie mówiąc wyszłam z domu. Poszłam do Pop's. Weszłam do baru i szukałam wzrokiem chłopaka, znalazłam go i się dosiadłam.

- Hej co zamawiamy?- spytał mnie Sweet Pea
- Mam ochotę na milkshake'a
- To ja pójdę zamowić- oznajmił
- Okey

Chwilę później wrócił naszymi shake'ami. Podał mi mojego i zaczęliśmy rozmawiać.

- Dlaczego dołączylaś do węży dopiero teraz jeżeli twoja siostra jest w gangu już tak długo?- zapytał mnie
- Eeeee już dawno chciałam być w gangu ale Toni cały czas mi mówiła że się nie nadaje
- Jak to? Ale przecież wasz dziadek był jednym z nas więc tak jakby odrazu należałaś do Serpents
- No niby tak ale moja siostra mówiła mi że i tak się nie nadaje i że to tak nie działa

Popatrzył na mnie tylko zdziwionym wzrokiem. Gdy już wypiliśmy shake'y Sweet Pea wziął mnie za rękę i wyprowadził mnie z baru.

- Usiądź za mną- powiedział chłopak siadając na motocykl
- Że co?
- No siadaj nie bój się
- No dobra ale powiedz mi gdzie jedziemy?
- Za niedługo się dowiesz

Usiadłam na motor i ruszyliśmy. Gdy dojechaliśmy zeszłam z motoru przy pomocy Sweet Pea. Potem zakrył mi oczy rękami i ruszyliśmy w nie znaną mi stronę. Stanęliśmy.

- Otwórz oczy
- Wooooow- zobaczyłam piękny koc na którym leżały owoce- ale jak? kiedy?
- Przed naszym spotkaniem w Pop's, usiądź

Usiadłam. Czy wspomniałam że było to najpiękniejsze miejsce jakie widziałam? Wzięłam i zjadłam truskawkę.

- I jak podoba się?- spytał
- Boże tak, jest cudownie- odpowiedziałam zachwycona miejscem- ale dlaczego to wszystko?
- Wiesz odrazu kiedy zobaczyłem cię przy Jughead'dzie coś mnie w topie zauroczyło
- Naprawdę? Wiesz mi też się spodobaleś ale myślałam że masz dziewczynę
- No co ty
Uśmiechnęłam się i tak zleciało nam trochę czasu. Rozmawialiśmy żartowaliśmy i kiedy był zachód słońca Sweet Pea zbliżył się do mnie i mnie pocałował. Bardzo się zdziwiłam ale podsunęłam się do niego jeszcze bliżej (o ile było to możliwe) i oddałam pocałunek.
Gdy już się od siebie oderwaliśmy...

- Wooow- zaskoczona powiedziałam
Uśmiechnął sie- mam nadzieję że się podobało
- No oczywiście

Oboje się zarumieniliśmy i wtedy przyszedł mi SMS od Toni.

Treść rozmowy
Toni: Megan gdzie jesteś? Wiesz która godzina? Przepraszam że ci nie powiedziałam gdzie byłam jak przyjdziesz to wszystko ci wytłumaczę.
Ja: Okej za niedługo będę.

Odłożyłam telefon i zaczęłam się powoli zbierać.

- Idziesz już?- spytał Sweet Pea
- Tak już muszę wracać Toni się martwi. Odwieziesz mnie?
- Tak jasne ale najpierw pomóż mi spakować wszystkie rzeczy- zaśmiał się
- Jasne tylko powiedz co i jak

Pomogłam mu spakować rzeczy i wsiedliśmy na motor. Sweet Pea zaparkował przed moim domem zeszłam z motocyklu i kierowałam się do drzwi, chłopak złapał mnie za rękę i zbliżył do siebie. Dał mi jeszcze buziaka i się pożegnaliśmy. Chłopak odjechał, a ja weszłam do domu.

Who To Choose? ~ Megan Topaz❤️- RiverdaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz