*Pov. Sonia*
Nie wiem zbyt wiele, wiem tylko tyle że moi rodzice zmarli na nieuleczalną chorobę i opiekował się mną mój starszy brat, Thomas. Nie byliśmy bogatą rodziną, wręcz przeciwnie. Nie miałam markowych ciuchów, najnowszych iPhonów czy wielkiej willi z basenem zamiast domu, nie! Jednak nie czułam się gorsza wręcz przeciwnie. Zawsze byłam uśmiechnięta i radosna. Nie miałam drogich rzeczy materialnych, ale miałam bezcenną miłość. Mój brat był najtroskliwszą osobą jaką znałam. Nauczył mnie, że nie liczą się rzeczy materialne tylko dobro, które w nas jest. Mówił mi "Jesteś perfekcyjna taka jaka jesteś. Każdy jest idealny na swój sposób." Podobno mówiła tak nasza mama. Wierzyłam mu. Bo on zrobiłby dla mnie wszystko.
CZYTASZ
Perfect Life
FanfictionDwójka rodzeństwa zostaje porzucona przez umierajacych rodziców. Starszy brat musi zaopiekowac się młodsza siostra. Pomoże mu w tym jego najlepszy przyjaciel, który jest w podobnej sytuacji. Czy dadzą sobie radę..? . . . Fanfiction oparte na takich...
