Rozdział 6

160 10 0
                                    

Słone łzy napłyneły do moich Oczu.

- Dlaczego cały czas coś przede mną ukrywasz ! - wrzasnęłam uwalniając łzy .

- Vicky to nie tak . Proszę nie płacz . Powiem ci w odpowiednim momencie obiecuje.

- Dlaczego mi to robisz - szepnęłam . Chłopak zbliżył się do mnie i oplutł mnie ramionami . Wtuliłam się w jego mięśnie .

- Przepraszam , jestem dupkiem. Ale cię kocham .

- Jesteś .. i to ogromnym ..- Jego ciepłe ramiona pozwoliły odzyskać mi spokoju . Spojrzałam na niego z dołu i słabo się uśmiechnęłam . Chłopak otarł moje policzki z łez po czym pocałował moje czoło.

- Może gdzieś wyjdziemy ? Tylko ty i ja.

- Dobrze - Szepnęłam . Mulat przytulił mnie mocno.

- Chodź spakujemy się i jedziemy . - Mruknęłam cicho . Zayn podniusł mnie i zniósł do swojego pokoju .

- Zapomniałeś że ja już jestem spakowana . - Wypowiedziałam drżącym głosem .

- A no tak .. w takim razie szybko się spakuje i jedziemy. - Chłopak złożył pocałunek na moim czole i zniknął z pola mojego widzenia . Zasiadłam w salonie czekając na pakójącego się Szatyna . Upiłam łyk z mojej szklanki z wodą i zastałam go gotowego w drzwiach .

- Chodzmy.- Szepnął delikatnie wyciągając w moja stronę dłoń za którą chwyciłam . Poszliśmy do samochodu po czym ruszyliśmy.

***

Zayn zatrzymał samochód na małym parkingu które oświetlało kilka drobnych latarni . Dawało to efekt poł mroku mimo że było już ciemno. Chłopak wydobył walizki z bagażnika a ja w tym momencie oprzytopniałam . Powoli wydostałam się z samochodu a moje ciało okryło tutejsze zimne powietrze . Rozejrzałam się do okoła i zauważyłam nie wielki drewniany domek . Był przepiękny na swój sposób . W oddali widać było morzw i plażę. Zdałam sobie sprawę że Chłopak z którym tu przyjechałam obserwował mnie uważnie . Moje policzki oblał rumieniec na co Mulat tylko zachihotał . Jego hihot odbił się echem w mojej głowie . Posłałam mu delikatny uśmiech . Byłam zmęczona tą całą podróżą . Trwała 6 godzin ale było warto . Czułam jak nogi odmawiają mi poszłuszeństwa . Oparłam się o samochód by nie stracić równowagi.

-Wszystko okey ?

- Mhm

- Na pewno ? Zbladłaś .

- To z zimna - Rzuciłam lekko

- Może ci pomóc ?

- Dam radę - posłałam mu słabo uśmiech i stanęłam na równe nogi . Ruszyłam za Malikiem w stronę Domku . Chlopak pozostawił walizki w przestronnym Karmelowym pokoiku . W pokoju znajdowały się Meble ciemnego koloru za to pościel była karmelowo-biała . Całość wyglądała wspaniale . Opadłam na łóżko i zakryłam twarz miękka poduszką . Poczułam jak materac obok mnie się ugina a wielkie ręce oplatają moją talię .

- Już idziemy spać ? - szepnął do mojego ucha na co zareagowałam ciarkami . Chlopak pozostawił pocałunek na mojej szyji budząc tym tysiące iskier pod moją skórą . Nie mogę dać mu tej satysfakcji .

- Ahh Malik Malik . Ty spisz w pokoju obok kochany .

- Ale..

- Żadnych ale - nie pozwoliłam mu dokończyć - Bierz swoje walizki i marsz do swojego pokoju . - Chlopak nie zadowolony wygramolił się z łóżka . Frustracja i niezadowolenie było widoczne na jego twarzy . Posłałam mu buziaka na co ten prychnął i opuścił mój pokój . Położyłam moją walizkę na łóżku i wyciągłam z niej koszulkę Louisa . Kiedyś mu ją zabrałam . Oraz damskie bokserki . Podążyłam do łazienki w której wzięłam ciepły i przyjemny prysznic . Krople wody otulały moje ciało i pozwoliły oczyścić umysł z nie potrzebnych tematów . Osuszyłam się puchatym ręcznikiem i ubrałam . Wchodząc do pokój zauważyłam ze znajduje się tu balkon . Dlaczego dopiero teraz to zauważyłam ? Sięgnęłam leżącą na łóżku bluzę Zayna i otuliłam się nią szczelnie . Ruszyłam na balkon . Widok na nim zapierał dech w piersiach . Przepiękne niebieskie morze . Cudowna plaża . I jaskrawy księżyc . Zacisnełam ręce na barierce i przeanalizowałm cały dzisiejszych plan wydarzeń . Zayn . O czym rozmawiał z Ronnie . Obiecał mi że mi powie w swoim czasie . Ale to nie daje mi spokoju . Zaprzata mi umysł . Ronnie na pewno mi nie powie . Po tym jak szybko wyszła mogę mieć pewność . Spojrzałam na księżyc i poczułam się zmęczona . Wróciłam do pokoju zamykając drzwi . Opadłam na łóżko otulając się pachnącą lawędami pościelą . Zamknęłam słabe powieki i od razu odpłynełam

***Zayn***

Nie potrafiłem zasnąć . Bałem się że Vicky nie jest beze mnie bezpieczna . Spojrzałem na zegarek . 02:37 . Dzisiaj nie zasnę . Jestem tego pewien . Usiadłem na łóżku przecierając oczy . Rozejrzałem się do okoła po czym wstałem i pokierowałem się do pokoju brunetki . Otworzyłem cicho drzwi by nie obudzić mojej księżniczki . Delikatnie i ostrożnie Położyłem się obok niej . Była przepiękna.  Miała delikatnie rozchylone usta i roztrzepane włosy . A jej wyraz twarzy był spokojny . Złożyłem delikatny pocałunek na jej czole i odgarnąłem pasmo jej włosów za ucho . Była piękna , urocza , idealna .

Gdy Liam pokazał mi jej zdjęcie i kazał mi ją znaleźć jedno co było w mojej głowie to zaliczenie . Zdobycie . I rzucenie po całej zabawie . Gdy ujrzałem ją wtedy na parapecie jej okna wpatrującą się we mnie . Poczułem się wtedy inaczej . Chciałem  ją za wszelką cenę ochronić.  Chciałem sprawić by była szczęśliwa . Miała coś w sobie . Coś co sprawiło że nie chcę jej za kolejną zabawke a za coś co mnie naprawi . Oplotłem jej ciało delikatnie swoimi ramionami. Wpatrywałem się w nią . Dziś na pewno nie zasnę . Zmarnowałbym tylko okazję na onserwowanie mojego ideału . Ona będzie  moja . Wiem to . Zauważyłem na jej twarzy uśmiech . Czy to moja sprawka ? Czy to ja jestem przyczyną jej spokojnego snu ? Mam tyle planów na jutro by sprawić jej przyjemny dzień . I to zrobię .

__________________________________________

Hej Hejka Siemka

Przepraszam że nie wstawiałam tak długo . musiałam nabrać ochoty i weny na "Best Mistake" Liczę że się spodoba . Liczę na komentarze kochani . One wiele dla mnie znaczą . Motywują mnie a za tym idzie częstsze dodawanie rozdziałów.

Wasza opinia jest Strasznie ważna . Dziękuję że ze mną trwacie . Kolejny rozdział będzie za tydzień . I stanę na głowie żeby go dla was dodać . Myślicie Że Vicky całkowicie Zaynowi ?

Co sądzicie o jego podglądach ? O tym co o niej myśli ?  Co do niej czuje ?

Czy ten Chłopak może po raz kolejny ją zranić ? A tego dowiecie się w kolejnych rozdziałach ! Kocham was Do następnego ! Xxxxxxxx Wickey

Best MistakeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz