Taco pov.
Dogoniłem tego masło zjada. Wyrwałem mu mój szprycer. Teraz go sobie wypije ze smakiem. Mniam. Oblizałem moje smukłe usteczka i wyjąłem z kieszeni balsam porzeczkowy. Usiadłem na murku, po czym nałożyłem go na wąs.
Delektowałem się jego zapachem, jednak zaczęło się ściemniać i chciałem wracać do quewilli. Po drodze się wyjebałem, wiec moje nóżki zdobiły siniaczki, wiecie dziewczyny lubią bad boy'ów, więc nawet krwi nie ścierałem. Ważne, że mój pachnący wąsik jest cały, hehe.
Nareszcie dotarłem do celu - prowadził cię Krzysztof Hołowczyc. Zacząłem się śmiać, ale ze mnie śmieszek, dziewczyny lecą na mój humorek i na wąs. Jestem kurwa zajebisty.
A ty co? Nadal sama? Taco czeka, skarbie !!!
Poczułem zapach spalenizny, a moim oczom ukazał się ogień. Niee! To nie może być prawda ! Quewilla płonęła. Zacząłem płakać, nie wiedziałem co zrobić. Ona płonęła, nasze rajskie życie się paliło.
Chciałem odejść, żeby przespać się pod mostem, jednak potknąłem się o kartkę. Chwyciłem ją do ręki zacząłem ją czytać.
Drodzy raperzy,
Mam nadzieje, iż będzie to dla was nauczka po tym jak pomogliście Luizie.
Buziaki ❤️❤️
Ps. Oglądajcie mój program!!!!!
Wasza Daga!!!Zacisnąłem zęby oraz pięść, Dadze należy się łomot. Zagwizdałem, a koło mnie pojawiła się banda wąsaczy-sumaczy - tak nazywa się mój gang. Lepiej mi nie podpadnijcie. Zaśmiawszy się maniakalnym śmiechem, kazałem im wytropić ją po jej odorze. Moja ekipa to były w 1/3 ludzie w 1/3 sumy i w 1/3 psy myśliwskie. Wierna kompania.
Luiza pov.
Mijała kolejna godzina przesłuchań. Nie słuchałam tego człowieka, ponieważ jego rosyjski akcent mnie rozpraszał. Powstrzymywałam śmiech, przez co byłam cała fioletowa, czułam się słabo. Kręciło mi się w głowie, a przed oczyma zobaczyłam Szymona.
Nie, to nie był sen. Szymon stał i uśmiechał się szeroko.
-Lubię fioletowy -powiedział.
Nagle wyciągnął ogromny karabin i zaczął strzelać, gdzie popadnie. Ludzi oszczędzał, niestety. Gdy cała melina została zniszczona, staliśmy oboje wpatrując się sobie w oczy.
Chłopak wpił się w moje usta, a moje nogi stały się jak z waty, to był zdecydowanie najlepszy dzień w moim życiu.
Kochani, byle do wakacji, tyle wam powiem.
Kiski, moje liski ❤️❤️❤️❤️❤️

CZYTASZ
Uprowadzona przez Zapartego
FanficDla Szymona Luiza jest obiektem obsesji. Od pierwszego dnia ich znajomości wiedział, że jest tą jedyną. Jednak dziewczyna traktowała go jak powietrze. Youtuber postanowił to zmienić!!!!!!!!!!1111!!!1 Do czego posunie się Szymon? Jak zniesie to Luiza...