Luke
Czy jeśli powiem, że o tym nie myślałem, ale się tego spodziewałem to kogoś zaskoczę? To musiało się wydarzyć i to było tylko kwestią czasu, aż Gina wpadnie na to, żebym z nią podróżował. Trudno jest poznać te dziewczynę. Czasem myślę, że przez większość czasu udaje, a potem patrzę w jej oczy i wcale nie widzę tego kłamstwa. Jednak gdy dochodzi do poważnych tematów ona zawsze ich unika. Nie mam pojęcia, co się wydarzyło i dlaczego odbiła jej palma. Nie mam zamiaru rzucić swojego życia z dnia na dzień, bo ona ma wahania nastrojów. Nie chcę, żeby rezygnowała z tej części siebie, nie miałem pojęcia, że się ze mną nudzi, że jej tego brakuje, przecież nie siedzimy tylko na kanapie do licha. Boże, jestem na nią taki wściekły, a zarazem chcę, żeby tylko ze mną porozmawiała i pozwoliła mi to zrozumieć. Nigdy nie rozmawiamy o naszej przyszłości, a ona chyba jej w ogóle nie widzi. Tylko czy ja tak naprawdę potrafię sobie to wyobrazić? Podobało mi się, że pracuje, że jest tutaj, a nie niewiadomo, gdzie i niewiadomo z kim i niewiadomo, co robi. Może od razu powinienem zabrać Gavina i Glen na kolacje i powiedzieć o nas. Może to by coś zmieniło, ale tego nie zrobiłem, bo bałem się, co powie Gavin. Tak, bałem się, bo siedem lat to nie tak mało, a przy takiej dziewczynie jest jak dwa razy tyle.
– Stary, co jest? – właśnie skończyliśmy zmianę, na szczęście nie działo się za wiele, bo nie wiem jak bym się skupił – Jakiś wyobcowany jesteś dzisiaj.
– W każdym związku pojawiają się w końcu problemy.
Nie wiem, gdzie jest i to mnie denerwuje najbardziej, a co za tym idzie jej impulsywność, bo może być wszędzie i robić wszystko. Wkurza mnie, że nie ma tyle przyzwoitości, żeby wysłać mi chociażby esemesa.
Czasem jej nienawidzę.
Nienawidzę jej, bo każe mi myśleć o moim życiu i o tym, co w nim osiągnąłem, a czego nie. Ona ma wszystko po za karierą zawodową, a to jedyne, co ja mam i nie wiem czy kiedykolwiek pogodzimy te różnice na tyle, żeby nie przeszkadzała nam w życiu.
Nigdy nie poznałem kogoś kto tak zawróciłyby mi w głowie, ale nawet najgorsze zawroty kiedyś mijają, prawda?
Nie poddaję się.
Jako strażak nigdy się nie poddaję.
Jednak czasem muszę odpuścić dla dobra moich ludzi i dla siebie.
Jestem sfrustrowany.
Ile razy mogę ją prosić, żeby ze mną porozmawiała? Żeby się otworzyła?
Tym razem to ona musi przyjść do mnie.
Gina
Chyba właśnie znienawidziłam Włochy. Zawsze kochałam Rzym, aż przyjechałam tu tym razem i nie potrafię się odnaleźć. Cholerne lody z ulubionej lodziarni nie są tak dobre jak były, a Włosi nie wydają się tak wściekli jak ja. Może powinnam udać się do Florencji albo na Sycylię. W tej chwili mi się tutaj nie podoba. Dałam znać Glen, że wyjeżdżam, a ona odpisała mi ‚ok'. Po co się w ogóle wysilałam? Mogłaby być tu ze mną. Chciałabym, żeby była. Nigdy tu nie dotarłyśmy, bo po jej zdanych egzaminach miała już dziecko.
Czasem jej zazdroszczę, a czasem jej nie znoszę. Znalazła swoje miejsce w życiu, a ja nie mogę tego znieść, bo nie ma w nim dla mnie tyle miejsca, ile bym chciała.
Luke też nie ma dla mnie czasu. Jest czasami takim nudziarzem, który w ogóle nie umie łapać życia za rogi. Siedziałby tylko w domu i robił zwyczajne rzeczy jak Glen i Gavin, a mi to nie wystarcza. Nigdy nie powinnam się z nim wiązać. Nigdy. Stałe związki nie są dla mnie, on nie jest dla mnie.
Siedzę właśnie w restauracji, czekając za makaronem i przyglądam się wirującym kelnerom pomiędzy stolikami. Dlaczego nie mogłabym robić tego całe życie? Jestem w tym dobra. Potrafię wziąć dużo talerzy na raz, dużo się uśmiecham.. może tu na jakiś czas zostanę, może mnie tutaj zatrudnią.. dlatego gdy kelner pojawia się przy stoliku, używam mojego włoskiego i pytam czy nie znalazłoby się dla mnie miejsce. Zapewniam o moich kelnerskich zdolnościach i referencjach. I tak nie mam, po co wracać do Bostonu.
Dlaczego, kurwa, nie mogę tak żyć?
Nie, nikt mi tego nie zabroni. Nawet moi cholerni rodzice, przestaną dawać mi pieniądze, jakoś sobie poradzę, muszę.
Dałabym radę, prawda?
– Ile płacą za godzinę? – pytam mojego kelnera, a gdy on podaje mi stawkę, cóż może to mój czas na zmianę życia.
Dostaję te robotę od zaraz, ponieważ jedna z kelnerek nie może przyjść, a ja w końcu dostrzegam wkurzonego Włocha. Całe dnie na to czekałam i w końcu się udało gdy już przestałam mieć nadzieje.
Mój kelner, który jest teraz moim kolegą z pracy, chce już pierwszego wieczoru zgrać mnie z grupą i wybieramy się na piwo i tańce. Kocham tańczyć, a nie robiłam tego całą wieczność. Dawno w ogóle nie byłam na imprezie. Jak dobrze wrócić do dawnego życia gdy nie muszę się martwić żadnymi problemami. To jest życie, którego pragnę.
CZYTASZ
Dressing up the mind {Luke Hemmings}
FanfictionGina jest impulsywna, rozrywkowa, myśli tylko o sobie, wydaje pieniądze rodziców, nie wie czym jest ciężka praca. Nigdy nie była w prawdziwym związku. Lubi jednonocne przygody. Luke jest jej kompletnym przeciwieństwem, osiąga sukces za sukcesem i k...