Rozdział 2

268 12 8
                                    

Tej nocy nie mogłem spać. Piękna nieskazitelna twarz Szymona nie dawała mi spać. Myślałem o nim i był w każdym moim śnie

*Szymon POV*

Tej nocy nie mogłem spać no bo z pokaleczonymi rekami to ja nie wiem kto może spać. Ale jedno terz nie dawało mi spokoju mianowicie ten Gabriel był bardzo przystojny i miły a mało kogo spotykam i on jest miły dla mnie. No i nie kupiłem tego lakieru więc to też nie dawało mi spać

*Następnego dnia*

Obudziły mnie promienie słońca które jakże wkurwiająco wypalały mi oczy. Wstałem. Była sobota rano

Zrobiłem kawe z lodem a po kawie z lodem pomyślałem że może pójdę na kawe do Sturbacksa.

Poszedłem do Sturbacksa gdzie oprócz mojej sis Sohayo i Awięca był jeszcze ktos......

TO BYŁ GABRIEL ( ͡☉ ͜ʖ ͡☉)!

No i ja podchodzę do mojej sis i pytam jakbym nie wiedział
- a kto to kurwa jest
na co Soha mi odpowiedziała
- To jest Gabriel, brat Dominika
a Gabriel tylko spojrzał na mnie swoimi pięknymi jak ocean oczami i powiedział zdziwiony
- Szymon?!
a ja zaniemówiłem i odparłem tylko
- No.

MAKIJAŻ DLA MOJEGO CHŁOPAKA | Zaparty X Ekscentryczny Indywidualista Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz