27

741 32 18
                                    

Wczorajszy dzień minął szybko i nie za specjalnie. Zjedliśmy obiad i oglądaliśmy jakieś filmy. Ale nic dziś moje urodzinki. Nie wiem, która godzina ale nie wstaje. Mam urodziny nie muszę się budzić wcześnie. Ale nic sięgnąłem ręką za siebie ale nie poczułem przyjemnego ciepła od mojego Tomcia. Zdziwiło mnie to. Leżałem tak jeszcze chwile niepewnie. Aż wkońcu uspokoiłem się gdy zobaczyłem, że Tom wchodzi do pokoju. O dziwo.... w stroju pokojówki?!
O boże wygląda tak seksownie. O boże. O boże. O boże.

T- Śniadanko - podał mi tace z jedzeniem bogów

Tr- O boże Tommie dzięki! - zacząłem jeść a nie przepraszam wręcz wpierdalać bekon, który znajdował się na mojej tacy

T- Heh widzę, że smakuje

Tr- Myhm - potwierdziłem

T- To dobrze. - uśmiechnął się- to co teraz chcesz robić?

Tr- A wiesz mam na coś ochotę

T- O na co? - jest zaciekawiony

Tr- Na ciebie~ - przewróciłem Tomka do pozycji, w której górowałem nad nim na czworaka

T- T-Tord jeszcze nie t-teraz

Tr- No dobrze ale wiesz ja nie mogę się doczekać~ - klepnąłem go w tyłek na co on się zląkł

T- A no właśnie. Szczęśliwych urodzinek!- podał mi torbe z różnymi rzeczami od hentai aż po my erotic dream oh yeah widzę, że będzie zabawa hehe.

Tr- No no Tommie good boy postarałeś się~ - na te słowa szatyn się zaczerwienił

T- Heh dobra Edd i Matt chcą cię gdzieś zabrać z okazji urodzin

Tr- A ty nie jedziesz?- byłem smutny, że mój seksiaczek nie jedzie

T- Wiesz co nie ale koło 20 się zobaczymy dobrze?

Tr- Dobrze - pocałowałem szatynka w czółko- no nic lece się szykować

T- Okey

Per. Toma

Dobra trzeba jakoś udekorować pokój. Hm... mam! Rozłożyłem płatki róż w kształt serca przy łóżku oraz obsypałem droge do łóżka tymi właśnie kwiatami. Zmieniłem pościel na czerwoną by dodawała nastroju oraz zgasiłem światło by sprawdzić czy przy świecach będzie tu klimat. Tak jak myślałem klimat był wspaniały jeszcze tylko strój i gotowe...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Strasznie was przepraszam ale kurde pisałam 2 razy rodział po 1000 słów i dwa razy mi się skasował. Przepraszam, ale za to następny rodział lemon. Bye~

348 słów

Potwór czy nie i tak go kocham | TomtordOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz