Jak piłka do tenisa rzucani na kort życia
Miotani przez porażki i sukcesy
Szukamy sensu naszego istnienia
Idziemy po sinusoidzie zdarzeń
Błądząc po kresach naszych marzeń
Wypływamy z nimi na głębokie wody
Gdy szara rzeczywistość rzuca nam kłody pod nogi
Pędzimy przez życie jak wiatr przez pustynię
zatrzymując się na chwilę
I znów gonitwa się zaczyna by móc kiedyś się zatrzymać
wrócić do kresów niesamowitych
w uroki życia obfitych,
do których każdy z nas dąży
I po orbicie życia krąży,
Czas jak pory roku przemienia
tak w życiu wszystko się zmienia.