jajo już dawno stało w lodówce w takim stojaku jak są do lodówki na jajka
baśka zastanawiała się czy w ogóle jest jeszcze świeże ale postanowiła zaryzykować, bo aż tak jej na rodzinie i jej zdrowiu nie zależy.
wzieła więc to wątpliwej jakości jajo i wbiła na talerz o dziwo okazało się świeże bo nie śmierdziało zamoczyła w nim karpia którego wygrała w bitwie w lidlu po czym wyjeła i włożyła do bułki tartejjajo poczuło się zdradzone więc wyjebało talerz i popełniło samobójstwo lądując na podłodze
karp za wiele do gadania nie miał bo i tak dawno był martwy
baśka się wkurwiła, że kto to będzie sprzątać ale już miała w to wyjebongo usmażyła tego karpia i stwierdziła, że skoro ona gotuje niech inni sprzątają
koniec
CZYTASZ
Jajecznica bez ryby | Jajo x Karp ff
FanfictionJajo potrzebowało świeżości. Karp potrzebował smażenia.