Musiałam wyjechać do Krakowa, na tzw. Targi Zawodowe w Kraków EXPO, musiałam opisywać swoje liceum i odpowiadać na pytania LUDZI! Serio, mam ksenofobię i...To było straszne.
W sensie, nie chcę, aby ludzie wyginęli czy coś, ale tyle ich było, że kotokwiku można było dostać ;-;
Nigdy więcej :<
Nie dość, że musiałam się szykować na wyjazd dwa tygodnie, bo zostawaliśmy tam na noc (w sensie w Krakowie w jakimś hostelu), to jeszcze to wszystko w pierwszy dzień składać i w ogóle, przebrać się w coś ,,stosownego i dobrze świadczącego o naszej szkole", a 23 wszystko składać T~T
Nie polecam.
W sobotę w NOCY wrócę do domciu :'(
A najgorsze jest to, że tam jest rocznik mojej siostry :00
CZYLI NAJGORSZE ZŁO
Bez obrazy, mówię tu o tych takich tzw. ,,czereśniarach i kozaczkach"
Nie raz słyszałam: ,,Ale ma fajną dupę, jak będę do tej szkoły chodzić, to ją przelecę"
Ekhem...Nie?
Albo: ,,No ładna, ale i tak kawał z niej szmaty pewnie"
Znasz mnie od...Minuty? I gadaliśmy na dodatek o Twojej przyszłości?
No nie ważne....Ktoś może był też na EXPO? :D