Tajemniczy chłopak

16 4 1
                                    

Były wakacje. Jak zwykle rano wstałam by pójść do mojej dorywczej pracy ale musiałam najpierw wyprowadzić mojego kochanego psa Bortona. Ubrałam się i wyszłam na dwór. Podczas spaceru nagle spotkałam pewnego chłopaka niby był podobny do mojego ideału a z drugiej strony się od niego różnił. No ale nie miałam czasu więc wzięłam Bortona i poszłam do domu by go tam odprowadzić. Nawet nie zjadłam śniadania od razu biegłam do pracy. Na szczęście zdążyłam szef już na mnie czekał. Byłam w pracy już piątą godzinę i miałam powoli kończyć. Nagle zobaczyłam go... to był ten chłopak.
-Co on tu robi?- szepnęła do koleżanki
-O co ci chodzi przecież to zwykły klient mamy takich pełno.-odpowiedziała.
Wtedy opowiedziałam jej o tym jak go spotkałam rano.
- Co w tym dziwnego może to po prostu przypadek.
-Nic nie dzieje się przypadkiem- wtrącił szef. Po czym dodał- Koniec tych babskich ploteczek obsłużyć klienta i zamykamy.
Nie wiedziałam czy słyszał naszą rozmowę ale poszłam obsłużyć tego chłopaka.
- Co podać? -spytałam
- Gofra, poproszę- odpowiedział.
Kiedy podałam mu już gotowego ciepłego gofra. On spytał mnie o imię.
-Charlotte -odpowiedziałam
- A ja jestem Janek - dodał.
Poszłam ,więc nic więcej się nie dowiedziałam. Wybiła 13:00 to oznaczało ,że czas wracać do domu. Tak na prawdę do domu wróciłam tylko po to by zrobić obiad i zabrać Bortona na wycieczkę. Miałam wtedy 16 lat więc nie miałam prawa jazdy wzięłam psa, rower, pożegnałam rodziców i pojechałam na spotkanie z przyjaciółką. Mieszkała kilka kilometrów odemnie więc jazda trochę mi zajęła. Kiedy zostało mi jakieś 10 minut drogi Borton zaczął szczekać nie wiedziałam o co mu chodzi. Gdy po patrzyłam na co/kogo szczeka zobaczyłam wiecie kogo. Ten chłopak znowu tu był. O co chodzi? Wtedy on zawołał:
- Hej!Charlotte
- Yyy hej - Odpowiedziałam z niechęcią i od razu dojechałam. Wszystko to opowiedziałam mojej przyjaciółce, która uznała, że to wcale nie jest przypadek a znak od losu. Przez resztę dnia spacerowałam z moją przyjaciółką, jej psem i Bortona. Gdy wieczorem wróciłam do domu byłam wykończona. Następnego dnia poszłam do pracy a później panowałam walizki do wyjazdu.
Przez cały ten tydzień za granicą myślałam jak potoczy się ta historia. Doszłam do wniosku aby z nim pogadać. Dwa dni po powrocie poszłam do pracy wtedy dowiedziałam się od mojej koleżankikoleżanki ,że on przychodził tu codziennie. Tego dnia też przyszedł postanowiłam z nim porozmawiać. Opowiedział mi wtedy, że on tych spotkań wcale nie planował. Dopiero za trzecim razem zrozumiał ,że to nie jest przypadek i postanowił mnie poznać. Poczekał aż skończę zmianę i razem poszliśmy pospacerować po parku. Na prawdę dobrze nam się rozmawiało. Spotkaliśmy się jeszcze kilka razy w wakacje a ostatniego ich dnia zostaliśmy razem. Może to dziwne, że ja dziewczyna ,która przez cały czas porównywała chłopaków do swojego ideału związała się z chłopakiem,który może nie był całkowitym jego przeciwieństwem to się od niego różnił. Te spotkania tak na prawdę nadały tytuł temu opowiadaniu. Przez nie los chciał mi powiedzieć "poznaj go". Dziś dziękuje mu za tę naukę a Janek... wciąż jesteśmy razem i na prawdę jest moją drugą połówką. Moja przyjaciółka do dziś się śmieje, że gdyby nie ona to ja uważałabym ,że to jakiś zbok :D

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 22, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Poznaj mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz