- Szybko matka!!! - krzyczał bóbr biegnąc - polują na nas! - dodał gdy usłyszeliśmy wycie wilków
- Już chwileczkę - odparła pakując potrzebne rzeczy - kochaniutka weź ten worek o tam i spakuj jedzenie - poprosiła mnie. Bez wachania zrobiłam o co poprosiła
- Co ona robi? - zapytał resztę Piotr na co pan bóbr wzruszył ramionami
- Jeszcze mi podziękujecie - odparła - To długa droga, a mój mąż ja nie będzie jadł to się zrobi nerwowy...
- Jak dożyję - odparł z ironią w głosie mąż Pani bobrowej
- Przyda się drzem? - zapytała Zuza
- Wilki wolą chyba mięso - odpowiedział Piotr. Usłyszeliśmy powarkiwania
***
- Ten tunel wykopaliśmy z borsukiem na wypadek jakiejś katastrofy - powiedział bóbr biegnąc
- Chyba jakby zabrakło wam piwa - odparła pani Bobrowa. Łucja potknęła się i upadła. Ja i Piotrek od razu do niej podbiegliśmy.
- Łucja? - zapytałam
- Już tu są - odparła
- Szybko chodźcie!!! - pogonił nas pan bóbr
- Raz raz - powiedziała Bobrowa. Ponownie zaczęliśmy uciekać.
- Trzeba było wziąć mapę!! - zawołała Pani Bobrowa gdy wpadliśmy w ślepą uliczkę...
- Właśnie!!!! Mapę, a nie dżem - oznajmił i wspiął się do góry, a my zaraz za nim
- Prędko Łucja - powiedziała nerwowym głosem Zuzka. Pomogłam wyjść Piotrowi i następnie zasunęliśmy wejście
- Tak mi przykro kochanie - powiedziała Pani Bobrowa gładząc męża po ramieniu
- Mój najlepszy kumpel - odpowiedział ze smutkiem. Rozejrzeliśmy się. Wszędzie były zwierzęta zmienione w kamień...
- To biała Czarownica? - zapytał Piotr
- Tak kończą Ci którzy z Nią zadzierają - ujrzeliśmy głos i ujrzeliśmy... lisa...
- Jeszcze jeden krok zdrajco i potnę Cię na drzazgi - powiedział bóbr podchodząc do lisa
- Spokojnie - odparł lis i zeskoczył ze pułki skalnej na której był - jestem po waszej stronie - dodał
- Tak? A na moje oko wyglądasz jakbyś był nie po naszej - odparł bóbr
- No niesty ale rodziny się nie wybiera - powiedział - jak będziemy tak stać i gadać to was złapią więc może wolicie się ukryć?
- Masz jakiś pomysł? - zadał pytanie Piotrek
***
Narracja 1 os
Wilki wyszły z tunelu i wolno podchodziły do lisa, który swoją drogą nie był taki zły... jak się okazało...
- Witaj... kuzynie - powiedział pierwszy wilk.
- Zdaje się że czegoś szukacie? - zapytał lis
- Nie bądź za cwany - zirytował się kapitan policji- Maugrim - jesteś podejrzany politycznie - dodał - Szukamy grupy ludzi
- Ahahah - zaśmiał się lis lekko się cofając - Ludzi? W Narnii to rzadkość... taka informacja jest jednak sporo warta... Nie? - powiedział, a jeden z Wilków złapał go swoimi zębami. Siedzący na drzewo Piotr musiał lekko zatkać dłonią usta Łucji by ta nie krzyknęła
- Tyle ci twoje życie - odparł Wilk - Hehehe - zaśmiał się - czyli niewiele - dodał - ale zawsze... dokąd uciekli? - zapytał
- Ehhh... - lis rozglądał się i spojrzał na wilka - na północ - opuścił głowę na dół
- Do roboty - zawołał wilk, a trzymający w paszczy wilk rzucił lisem o ziemię... Wilki odeszły a grupa zeszła z drzewa...
Pov Grace
***
- Pomagali Tumusowi - powiedział lis - nie zdążyłem ich ostrzec - dodał i jęknął
- Skrzywdzili Cię? - zapytał Łucja
- Teraz już wiem z kąt te wszystkie bajki o złym wilku - odparł i ponownie jęknął z bólu
- Nie wierć się tak - poleciła pani Bobrowa - gorzej niż mój stary w kąpieli - dodała
- Nawet mi nie przypominaj - odparł Pan Bóbr
- Dziękuję za opiekę - odparł lis stawając - ale kiedy indziej dokończę tę kurację...
- Idziesz już? - zapytałam
- To był dla mnie wielki zaszczyt poznać władców i córkę Aslana - odparł - ale czas ucieka, a Aslan polecił mi zgromadzić wojska...
- Widziałeś Aslana? - zapytał Pan Bóbr
- Jaki on jest? - zapytała żona Bobra
- Jest spełnieniem wszystkich naszych marzeń - odparł - dobrze mieć go u boku w bitwie przeciw Czarownicy i jej wojsku...
- Mu nie weźmiemy udziału w bitwie - odparła Zuza
- Króli Piotrze jak to? - zapytał zdziwiony - a proroctwo?
- Oni może nie wezmą, ale ja tak - odpowiedziałam za Piotra
- Tyle i dobrze - powiedział bóbr - ale nie możemy iść na wojnę, bez całej piątki - dodał
- Chcemy tylko odzyskać brata - odparł Piotrek, a ja zdenerwowana odeszłam kawałek od ogniska....
CZYTASZ
Córka Aslana ~ Piotr Pevensie
FanfictionGrace to zwyczajna dziewczyna. Ale czy na pewno? Dziewczyna posiada kątrole nad żywiołami, smoki, wspaniałych przyjaciół, jej matka była królową Narni - magicznej krainy w której się urodziła, a jej ojciec jest Lwem.... | Część - zakończona✔️ || Czę...