2

3.9K 128 52
                                    

Rano obudziły mnie muskające moją skórę promienie słońca. Szybko zerwałam się z łóżka i pobiegłam do kuchni.

-Mamo!- krzyknęłam widząc moją rodzicielkę siedzącą w kuchni

-O Pola już wstałaś?- zapytała

-No tak, co jest na śniadanie?- zapytałam czując piękny zapach świeżysz pomidorków

-To co widzisz więc ty zrób sobie śniadanie a ja idę do centrum- odpowiedziała a ja w tym czasie zalewałam sobie herbatę

-Ale miałyśmy iść razem co nie?- znów zapytałam zdziwona i przerwałam wykonywaną przeze mnie czynność

-Ale ja mówię, że nie idziesz- powiedziała unosząc głos

-Ok... to ja rozpakuje pudła w moim pokoju- dodałam lekko speszona

Po kilku minutach mojej mamy nie było już w domu. Ja dokończyłam swoje śniadanie i kierowałam sie do łazienki po świeże ubrania, które tam zostawiłam wychodząc z pokoju.

-Waiting for you anpanman!- śpiewałam sobie pod nosem jakieś piosenki koreańskich zespołów, ale moje śpiewy przerwał dzwonek do drzwi

-Hej...- otworzyłam drzwi i ujrzałam w nich ciemnookiego bruneta.

-O hej, sorki pomyliłem drzwi- dodał speszony

-Spoko nic sie nie stało- odpowiedziałam zamykając drzwi

-A tak w ogóle- powiedział zatrzymując drzwi

-No?- zapytałam wsłuchując się w to co mówi

-Nie widziałem Cię tu nigdy- powiedział robiąc minę filozofa

-Wczoraj sie tu wprowadziłam a co?- zapytałam z ciekawości

-Nic po prostu tak się pytam- odpowiedział i oparł sie o framugę drzwi

-Nom...- rownież oparłam sie o drzwi

-Także ten, no... to ja już pójdę- dodał i odszedł ode mnie na kilka metrów

-Ok to cześć- pożegnałam się z nim

-No, cześć- odpowiedział a ja zamknęłam za nim drzwi

Cały czas myślałam o tym, że skądś znam tego chłopaka, ale nie umiałam nigdzie go przykleić.
Po moich rozmyślaniach wróciłam do urządzania pokoju.

-Hej córcia!- powiedział tata wchodząc do domu

-O hej tato, a co tak szybko?- zapytałam zdziwiona jego widokiem o tak wczesnej porze w domu

-A no tak, szybko to załatwiłem w biurze, no i najważniejsze, że mnie przyjęli- odpowiedział odkładając swoje rzeczt na krzesło w kuchni

-O jeju to świetnie- ucieszyłam się i przytuliłam tatę z całej siły

Była 12:56 a ja zaczęłam przygotowywać sobie obiad. Po kilku minutach spędzonych w kuchni usłyszałam przekręcanie kluczy w zamku od drzwi

-O mama, no to patrzcie cała rodzinka w domu- zaśmiałam sie pod nosem

-No i jak tam Pola? Przeżyłaś sama w domu przez te dwie godziny?- zapytała rozbawiona

-No a co? Przecież mam 20 lat mamo. Miałabym sobie nie dać rady w domu?- znowu zapytałam tym razem odchodząc od kuchni

-No ja nie wiem- dodała rozbierając kurtkę i odwieszając ją na wieszak- Tata już jest?- zapytała zaglądając do pokoju

-Tak, przed chwilą przyszedł- odpowiedziałam i wzięłam talerze z szafki

-Ok to fajnie- powiedziała i usiadła przy stole z telefonem w ręce

Skończyłam robić obiad i nałożyłam go na wcześniej naszykowane talerze. Zajęłam miejsce obok mamy i zawołałam tatę, ale jak to zawsze po pracy poszedł spać.
Po zjedzeniu odłożyłam nasze talerze do zmywarki i powędrowałam do pokoju gdzie zajęłam się reszta pudeł które od rana mnie męczyły.

My Loves ~ Jungkook [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz