Rozdział 1

1K 39 2
                                    

- Jak mogłeś to zrobić? Nie daruje Ci Styles. - usłyszałam głos mojego przyjaciela dochodzący z kuchni. Po chwili pojawili się obaj w salonie gdzie siedziałam na kanapie razem z Megan i Julią. Lokowaty uciekał przed blondynem, który był potwornie na niego wściekły. Po chwili zniknęli wybiegając z salonu. Zaśmiałam się z dziewczynami. Założe się, że poszło o jedzenie. Pewnie Harry zjadł coś Niallowi i o to całe zamieszanie, ale co tam. Nie pytajcie. To Niall. Nie zrozumiecie jego miłości do jedzenia. Ja sama jej nie rozumiem, także spokojnie. Nie jesteście sami. Mimo dopiero roku trwania naszej przyjaźni poznałam go praktycznie na wylot. Mimo to tej sprawy z jedzeniem nie chwytam. Kiedy rok temu poznałam go wpadając na niego myślałam, że to tylko przypadkowe spotkanie. Później okazało się, że mieszka razem z Harry dwa domy dalej ode mnie. Wtedy właśnie byli krótko po przeprowadce z Wielkiej Brytanii. Sama jestem Brytyjką, ale od 4 roku życia mieszkam w Sydney. Chłopcy przeprowadzili się tutaj z powodu pójścia na studia, ale to dopiero za rok. Teraz mają przerwę. Nagle usłyszałyśmy krzyk z ogrodu. Wybiegłyśmy tam i zaczęłyśmy śmiać. Harry wylądował w basenie, a na brzegu stał uśmiechnięty Niall.

- Masz za swoje i nauczkę na przyszłość. - powiedział i podszedł do nas. Nie mogłyśmy z dziewczynami powstrzymać śmiechu z powodu miny Loczka. Wyszedł z wody i wstrząsnął głową wytrzepując wodę ze swoich loków.

Wróciliśmy do domu siadając w salonie chłopaków. No oprócz Harry'ego bo ten udał się do swojego pokoju przebrać się w suche ciuchy.

- Kiedy nagrywacie nową piosenkę? - zwrócił się do nas juz przebrany Styles siadając w fotelu. Spojrzałam na niego, a później na Megan. Wy nie wiecie więc wam teraz wszystko wyjaśnie. Ja i Megan uwielbiamy muzyke. To nasza pasja, hobby. Megan gra na gitarze no i troszke śpiewa, a ja tylko śpiewam. Tworzymy duet. Od półtora roku nagrywamy różne covery i publikujemy je na naszym koncie na youtube. Mamy trochę słuchaczy, ale to nie jest jakaś wielka ilość. Mimo to nie odpuszczamy bo wiemy, że na sukces trzeba zapracować. Po za tym skoro komuś się podoba to czemu by nie próbować. W końcu to jest nasza pasja i chcemy się tym dzielić z innymi.

- Nie wiemy. Może w tym tygodniu. Tylko jeszcze trzeba wybrać jakąś piosenkę. - powiedziała Megan.

- Może nagrajcie coś Justina Biebera. - zaproponował Niall. Blondyn jest jego wielkim fanem o czym zdążyłyśmy się przekonać.

- Zastanowimy się nad tym. - powiedziałam uśmiechając się do chłopaka. Kontynuowaliśmy rozmowę na różne tematy. Wracając jeszcze do naszego nagrywania naszym świetnym kamerzystą jest Julia. Ona odpowiada za wszelkie sprawy techniczne i jest w tym na prawdę dobra. Kiedy Niall i Harry dowiedzieli się, że mamy własne konto na youtube musiałyśmy im pokazać nasze nagrania. Kilka dni później blondyn poinformował nas, że także gra na gitarze i coś tam śpiewa. Jednak robi to tylko dla samego siebie. Taka pasja jak nasza, ale nie chce próbować żeby coś osiągnąć. Harry też śpiewa. Nie przyznał się, ale kiedyś go słyszałam przez przypadek i musze powiedzieć, że ma świetny głos. Przesiedzieliśmy cały dzień u chłopaków w domu. Do domu wróciłam krótko po 21:00. Od razu poszłam się ogarnąć do spania. Potem wzięłam laptopa i usiadłam z nim razem na łóżku kładąc urządzenie przed sobą. Przejrzałam wszelkie portale społecznościowie, nastepnie portale plotkarskie i wyłączyłam urządzenie.

 

Long Way Home FanFictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz