5

3K 101 61
                                    

Po dwóch godzinach wyszliśmy z restauracji. Kook odwiózł mnie pod mieszkanie a ja z niechęcią opuściłam jego samochód,

-Było super, dzięki za kolacje- powiedziałam opuszczając samochód przyjaciela

-Paa do zobaczenia- odpowiedział

Przez całą drogę do mieszkania zastanawiałam się gdzie jedzie Jungkook, przecież mieszka nade mna.

-No hej córa! I jak tam kolacja z tym chłopakiem?- zapytała mama widząc mnie w drzwiach

-Było świetnie Kook to przemiły chłopak- odpowiedziałam rzucając kurtkę na sofę- Idę sie wykąpać - dodałam kierując się do mojej sypialni

-Nie zapomnij, że jutro szkoła- zaśmiała sie pod nosem

-Wiem...- odpowiedziałam otwierając drzwi do pokoju

Z szafy wyjęłam piżamę i świeża bieliznę, wzięłam ze sobą telefon i kierowałam się do łazienki. Włączyłam muzykę na cały głos, chwyciłam szczotkę i zaczęłam śpiewać

-Pola, wycisz to!- krzyknęła mama a ja lekko ściszyłam piosenki które leciały jedna po drugiej

Weszłam pod prysznic i myślałam nad jutrzejszym dniem w szkole, ciepłe krople wody uspokajały moją zestresowaną skórę.
Zaczęłam myć włosy, ale moje przemyślenia przerwał dźwięk sms'a

Od: Nieznany
Hejka Pola, jak tam u Ciebie

Ja:
Przepraszam, ale nie wiem kto pisze...

N:
Kookiś, a kto?

Ja:
A skąd ty masz mój numer? Przecież Ci go nie podawałam?!

N:
Mam swoje sposoby

Ja:
Przepraszam, ale aktualnie nie mam czasu, muszę sie szykować do szkoły. Jutro napisze okej?

N:
No dobra, poczekam papa

Ja:
Papa

Po naszych sms'ach dokończyłam poprzednią czynność i ubrałam świeża bieliznę.
O godzinie 22:56 wyszłam z łazienki, dom zastałam ciemny a światło wydobywało sie tylko ze sypialni rodziców, pewnie mama czytała książkę.

-Idę spać, kocham was- powiedziałam stając w drzwiach ich pokoju

-Dobranoc, my Ciebie też kochamy- odpowiedzieli. Nawet nie słyszałam kiedy wrócił mój tata, ale pewnie w momencie kiedy brałam prysznic

Udałam się do mojego pokoju i brudne ubrania wrzuciłam do kosza na pranie. Do ręki wzięłam telefon i zaczęłam przeglądać social media. Natrafiłam na zdjęcie pewnego zespołu, które od razu wysłałam Kookowi z dopiskiem: Patrz ten po prawej wygląda jak ty haha

Jungkook długo nie odpisywał a mi nie chciało sie czekać więc odłożyłam smartfona i przewróciłam się na drugi bok. Długo nie umiałam zasnąć, to myślałam o szkole, to o Jungkooku, ale po wielu próbach w końcu dane było mi zasnąć.

Następnego dnia obudziła mnie mama, oczywiście swoim słynnym okrzykiem o miłym dniu i bla bla bla, no więc musiałam wstać.
Naszykowałam sobie jakieś ubrania wzięłam plecak i wyszłam z pokoju. Udałam sie do łazienki gdzie przebrałam sie w czyste rzeczy, pomalowałam rzęsy, usta, rozczesałam włosy i wyszłam z pomieszczenia.
Zjadłam śniadanie, które naszykował mi tata i szybkim krokiem powędrowałam ubrać buty, zarzuciłam na siebie jeans'ową kurtke i wyszłam z domu żegnając sie z domownikami. Schodziłam po schodach i coraz bardziej od środka zjadał mnie stres przed pierwszym dniem w szkole. Przez całą drogę myślałam nad wyśmiewaniem sie z obcokrajowców z powodu innego koloru skóry (chodź podobnego), innego kształtu oczu czy innego języka.
Gdy w końcu dotarłam pod szkołę moim oczom ukazał sie ogromny budynek. Weszłam za resztą uczniów i rozglądałam sie po salach,

-Dzień dobry, czy ty jesteś ta nowa uczennica Pola?- zapytała sie jedna z nauczycielek

-Tak...- odpowiedziałam niepewnie

-Dobrze więc proszę ze mną- dodała prowadząc mnie pod klasę w której odbywała się pierwsza lekcja

Moim oczom pierwszy ukazał sie chłopak, nie był on koreańczykiem co strasznie mnie zdziwiło

-Dzień dobry wszystkim- przywitała się nauczycielka- Dziś przyprowadziłam wam nową uczennicę Polę, pochodzi ona z Polski w Europie, mam nadzieję, że się zaprzyjaźnicie. Teraz może przedstawcie się- dodała a ja czułam dziwne ciepło na policzkach które chyba niektórzy zauważyli

-Ja jestem Liam- w końcu doszło do tego chłopaka, który na samym początku przykuł nabardziej moją uwagę.

My Loves ~ Jungkook [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz