7

2.5K 93 19
                                    

3 tygodnie później

Dużo myślałam nad Jungkookiem i nad Liamem.
Dużo razy próbowałam czy to zadzwonić czy to pisać do Kooka ale nie odpisuje mi.
Dawno też go nie widziałam w domu i szczerze to nieznamy sie jakoś długo ale martwie się o niego...
Pewnego piątkowego wieczoru dostałam uspokajającego moje myśli sms'a

Od nieznany:
Hej Pola, przepraszam, że sie nie odzywałem ale... no wyjaśnię kiedy indziej

Ja:
Jeon? Przecież zapisałam twój numer a wyświetla mi sie jako nieznany?

N:
Pisze z telefonu przyjaciela, mój się rozładował

Ja:
Znasz mój numer na pamięć?

N:
Może...

Ja:
Jeśli jesteś zajęty to ja nie przeszkadzam

N:
Ale ty mi nigdy nie przeszkadzasz, a tak w ogóle to kiedy możemy sie spotkać i pogadać?

Ja:
A co stęskoniony?

N:
A jakby inaczej?

Ja:
Jestem wolna jutro po południu. To może w parku?

N:
Pewnie, do jutra głupolu

Ja:
Dobranoc głuptasie

Zawsze gdy pisze z Jungkookiem śmieje się jak głupia do sera, ale ten chłopak to najcudwoniejsza osoba jaką poznałam i nie mogłabym nie śmiać się przy rozmowach z nim

-Pola?- powiedziała mama otwierając drzwi- Słyszysz?- zapytała a ja odruchowo wyciągnęłam słuchawki z uszu

-No?- również zapytałam z uśmiechem na twarzy

-Co ty taka szczęśliwa?- zapytała ponownie wchodząc do pomieszczenia

-A nie ważne...- odpowiedziałam blokując telefon

-No co? Mamusi nie powiesz?- zaśmiała się kładąc rękę na moim kolanie

-Będziesz tak truć dopuki Ci nie powiem?- zapytałam żartobliwie

-Hmm... niech pomyślę... Tak!- odpowiedziała zapalając światło w pokoju

-Pisałam z Jungkookiem...- odpowiedziałam i przerwałam jej wpatrywanie się we mnie

-Ooo jak słodko, a co z tym drugim? Jak mu tam było?- zapytała robiąc minę filozofa

-Liam- odpowiedziałam opierając sie o oparcie łóżka z totalnego zmarnowania słysząc jego imię

-Ah no tak- pstryknęła palcami- Gadałaś z nim?- zapytała ponownie a ja opuściłam głowę

-Nie... ale on cały czas do mnie wypisuje...- odpowiedziałam i czułam jak w oku kręci mi się łza. Gdy już nie umiałam powstrzymać jej od wypłynięcia, spłynęła po moim rozgrzanym poliku

-Czemu płaczesz?- zapytała i przytuliła nas do siebie tym samym powodując u mnie jeszcze większy płacz

-Mamo... ja tak nie umiem... on mnie gnębi, wypisuje do mnie jakieś głupoty, że jeśli nie odpiszę to po mnie przyjdzie. Ta cała sprawa z nim mnie już przerasta.
Po prostu się go boje...- końcówkę dodałam ciszej z obawy, że tata siedzący w salonie usłyszy o czym rozmawiamy.

-Pamiętaj, że zawsze masz nas, rodziców. A w innym wypadku Jungkook'a...- odpowiedziała a ja spojrzałam na nią spod psa

-Mamo to tylko przyjaciel...- odpowiedziałam a mama mi przerwała

-Zawsze sobie tak wmawiasz, a ja widzę jak na siebie patrzycie...- powiedziała siadając bliżej

-Wiem... zakochałam się w nim a teraz mówię, że to przyjaciel?! Jestem dziwna...- dodałam znów opuszczając głowę

-Nie jesteś dziwna, po prostu zakochana- odpowiedziała i szybkim krokiem przedostała sie do kuchni

-Dziękuję!- krzyknęłam z pokoju

-Pamiętaj o tym co Ci powiedziałam!- odpowiedziała a ja wróciłam do słuchania muzyki

Myślałam nad słowami mojej mamy, aż do momentu kiedy znowu nie zaczął brzęczeć ten przeklęty telefon

Od: Liam
Odpisz... proszę

Odłożyłam telefon na stolik nocny i udałam sie do łazienki aby wziąć krótki przysznic. Z szafy wyciągnęłam potrzebne mi rzeczy i kierowałam się do pomieszczenia.
Zdjęłam z siebie dzienne ubrania i weszłam do kabiny prysznicowej

-"But I still want you"- zanuciłam roniąc łzę pod wpływem emocji jakie wywołuje piosenka "The truth untold"

Na swoim ciele czułam również zimną wodę która koiła moje spięte mięśnie. Nie wiedziałam co mam robić, ale w tym momencie chciałam tylko poczuć kogoś bliskość...

My Loves ~ Jungkook [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz