~ Rozdział 15 ~

335 28 4
                                    

Liliowy Pazur

— ale ja należę do Klanu Chmur! — warknęłam.

— Klanu Chmur? — zapytał Podrapany Pysk, a ja powiedziałam kotom o tym Klanie.

Czarna Stopa powiedział, że musimy ten Klan odnaleźć i do niego dołączyć. Koty się zgodziły. Jednak mnie dziwiło to, że Czarna Stopa tak mnie broni.

— czemu mnie bronisz. Zakochałeś się we mnie? — zapytałam.

— nie. Liliowy Pazurze, opowiem ci pewną historię. — miauknął.

— dobrze.

— kilka księżycy przed powodzią poznałem kotkę. Samotniczkę. Miała na imię Rdza. Zakochałem się w niej. Wkrótce okazało się, że będziemy mieli młode. Zdecydowaliśmy, że porzucimy je w tej jaskini, a na pewno ktoś się nimi zaopiekuje.  Nadszedł dzień porodu. Rdza urodziła aż pięć kociąt. Pierwszy był kocurek o sierści takiej jak ona - ciemnorudej. Zmarł kilka chwil po urodzeniu. Rdza nazwała go Rudkiem. Kolejnym kociakiem była kotka wyglądająca zupełnie jak ja. To ja ją nazwałem. Otrzymała imię Lwica. Urodziła się martwa, tak jak następny kociak, Ryś, który odziedziczył po mnie czarne łapy, a po matce miękkie rude futro. Czwarty również był kocurkiem. Miał ciemnorude futro i czarny pyszczek. Nazwałem go Borsuk. Ostatniego kociaka nie nazwaliśmy. Porzuciliśmy go w tej jaskini, jak tylko otworzył oczy. Rdzę zabił potwór. Wtedy doszło do powodzi, a jak doszliśmy(ja i wszystkie koty poza tobą, które tu są) do jaskini kociaka nie było. — miauknął Czarna Stopa.

Zaciekawiło mnie, dlczego nie powiedział mi o ostatnim kociaku.

— a piąty kociak? Kim był? — zapytałam. Nie spodziewałem się odpowiedzi, którą po chwili otrzymałam.

Czarna Stopa powiedział:

— ty byłaś piątym kociakiem.

[245 słów]

Wojownicy:Nowy klan. Tom 1-Przeznaczenie Liliowego Pazura✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz